Fiskus się myli i za błędy słono płaci

IWA
opublikowano: 2012-06-28 00:00

Wartość podatków nienależnie pobranych w 2011 r. przekroczyła ogółem 481 mln zł. To skutek błędnych decyzji fiskusa.

„Ministerstwo Finansów dokonuje analizy liczby wadliwych decyzji wydanych przez organy podatkowe poprzez mierniki oceny wykonania zadań przez dyrektorów izb skarbowych i naczelników urzędów skarbowych” — pisze Jacek Kapica, podsekretarz stanu w Ministerstwie Finansów, do Beaty Szydło i Przemysława Wiplera w odpowiedzi na ich interpelację poselską w sprawie wadliwych decyzji wydawanych przez organy podatkowe.

None
None

Jacek Kapica wyjaśnia, że chodzi o trzy podstawowe mierniki — merytorycznej prawidłowości orzeczeń wydanych przez naczelników urzędów skarbowych, prawidłowości ich orzeczeń oraz merytorycznej prawidłowości orzecznictwa izb skarbowych jako organów odwoławczych.

Posłowie pytali o mechanizmy oceniania szefów organów podatkowych, zwracając uwagę na skutki ich nietrafnych decyzji dla funkcjonowania przedsiębiorców.

Jak podkreślają, podatnik jest pozostawiony w sytuacji niepewności, czasowo pozbawiony pieniędzy, co wpływa na jego płynność finansową i zdolność do podejmowania czynności operacyjnych.

Najbardziej rażące przykłady mogą prowadzić nawet do ogłoszenia upadłości i czasami nie ratują przed tym nawet orzeczenia sądowe uchylające błędne decyzje fiskusa.

W 2011 r. w wyniku orzeczeń wojewódzkich sadów administracyjnych oraz Naczelnego Sądu Administracyjnego uchylono 1382 decyzje organówskarbowych dotyczących wszystkich rodzajów zobowiązań podatkowych, nie tylko PIT, CIT i VAT — informuje Jacek Kapica.

Liczba uchyleń utrzymuje się na podobnym poziomie od kilku lat. Od dwóch lat podobne też notuje się kwoty nienależnie pobranych podatków. W 2011 r. przekroczyły 481 mln zł, w 2010 r.

— 559 mln zł, podczas gdy w 2009 r. sięgnęły ponad 1,4 mld zł. Odsetki wypłacone w latach 2009-11 kosztowały budżet państwa prawie 242,5 mln zł, a toczące się w takich sprawach postępowania sądowe i prokuratorskie — 120 tys. zł.