Forte bez ryzyka podaży

Zbigniew Kazimierczak
opublikowano: 2004-09-30 00:00

Producent mebli zdecydował się na ogólnopolską akcję promocyjną. Ma już pierwsze tego efekty.

Od jutra do obrotu giełdowego wchodzi ponad 2 mln akcji serii D wyemitowanych na wiosnę przez Forte. Walory te trafiły do właścicieli Furnela, w zamian za przejęcie 100 proc. tej spółki.

— Fakt wprowadzenia nowych akcji na parkiet nie będzie miał wpływu na notowania. Nie należy obawiać się dodatkowej podaży —uspokaja Maciej Formanowicz, prezes i główny akcjonariusz Forte.

Seria D w połowie należy do żony prezesa, Anny Formanowicz, reszta do jego niemieckich wspólników: Alexandra Nothdurfta oraz Oliviera Artura Nothdurfta.

— Jeśli chodzi o moją żonę, to oczywiście wiem, że nie zamierza ona sprzedawać walorów Forte. Zaś w przypadku pozostałych udziałowców nie miałem sygnałów, aby chcieli coś robić z akcjami — tłumaczy Maciej Formanowicz.

Najwyraźniej perspektywa wprowadzenia sporego pakietu do obrotu wzmogła jednak ostrożność wśród graczy giełdowych. Kurs papierów Forte w ostatnim czasie obniżył się bowiem z około 14 zł — nawet do 13,30 zł.

Producent mebli z Ostrowii Mazowieckiej przeprowadził we wrześniu kampanię reklamową.

— Marka Forte jest dobrze rozpoznawalna, ale chcieliśmy wzmocnić wizerunek — dodaje prezes.

Reklamy spółki obecne są na 500 billboardach w całym kraju, z tego 136 zostało umiejscowionych w Warszawie. W planach jest też akcja promocyjna w prasie. Maciej Formanowicz twierdzi, że są już pozytywne efekty kampanii. Drugie półrocze powinno być więc tradycyjnie lepsze od pierwszego, w którym grupa Forte wypracowała 10 mln zł zysku. I to mimo tego, że na początku roku spółce, jako eksporterowi, bardzo sprzyjał wysoki kurs euro.