Połowa wspomnianej kwoty ma pochodzić z publicznych środków, zaś druga – na co liczy rząd - zasilać będzie specjalny fundusz inwestycyjny od strony zainteresowanych takimi projektami prywatnych podmiotów.
Dzięki m.in. bardziej scentralizowanym zakupom Francja chce w ten sposób zmniejszyć zależność od źródeł dostaw niklu, kobaltu i litu spoza Unii Europejskiej.
W grę wchodzić mają m.in. inwestycje w kopalnie.