We wtorek po południu za euro płaciło się 1,236 franka, o 0,4 proc. więcej niż dzień wcześniej. To już o 3,6 centyma więcej niż wynosi maksy minimalny kurs wymiany, wyznaczony przez Narodowy Bank Szwajcarii. Zacierać ręce mogą też polscy kredytobiorcy frankowi. Mimo osłabienia złotego do większości głównych walut, notowania franka wciąż szorują po dnie. Kurs franka nie może przekroczyć pułapu 3,38 zł.
Notowania pary EURCHF. Źródło: Bloomberg.
- Frank umocnił się za bardzo i był jedną z najbardziej przewartościowanych walut. Dlatego obstawiamy, że w tym roku będzie on taniał – komentował Bartosz Sawicki, kierownik departamentu analiz w firmie brokerskiej TMS Brokers.
Jak przewiduje TMS Brokers, na koniec roku notowania pary EURCHF sięgną pułapu 1,27 CHF.
