Frank obrał kurs na 3,70 zł
Od szczytu w pierwszej dekadzie marca kurs USD/PLN spadł już o 32 grosze.
Rynek w tym czasie całkowicie zmienił swoje nastawienie do zacieśnienia polityki monetarnej w USA. Dzisiejszy, wieczorny komunikat Fedu raczej potwierdzi to, co jest wiadome — szanse na podwyżkę w czerwcu czy też w lipcu są zerowe.
Coraz większe obawy będzie budzić termin wrześniowy, gdyż Fed nie będzie w stanie określić, czy obserwowane w I kwartale spowolnienie gospodarki jest rzeczywiście przejściowe. Perspektywa zacieśnienia polityki dopiero późną jesienią może dać kolejne impulsy do przeceny dolara.
Impulsem do takiego ruchu mogą stać się kwietniowe dane — pod warunkiem oczywiście, że będą słabe. Tymczasem już w piątek poznamy wskaźnik ISM dla przemysłu, a tydzień później ważne dane Departamentu Pracy. W ostatnich dniach rynek dolara zachowuje się tak, jakby nie chciał czekać na te (oczywiste) fakty.
Do dolara może w najbliższych tygodniach dołączyć szwajcarski frank. Perspektywa osiągnięcia porozumienia w sprawie greckiego programu reform nasiliła spekulacje związane z dodatkowymi działaniami szwajcarskiego banku centralnego. Jeżeli temat grecki zostanie domknięty w ciągu najbliższych dwóch tygodni, to niewykluczone, że Szwajcarski Bank Narodowy zdecyduje się na ruch wcześniej niż w połowie czerwca.
Może to być dalsze cięcie stawki LIBOR, co pchnie wyraźniej w dół kurs franka także u nas w kraju. Celem w ciągu najbliższych kilkunastu tygodni mogą być poziomy poniżej 3,70 zł.
© ℗Podpis: Marek Rogalski DM BOŚ