Do końca roku zakończy się proces przekazania funduszom emerytalnym zaległych składek w formie obligacji emitowanych przez Skarb Państwa. Resort pracy zapewnia, że będą to papiery rynkowe.
Resorty finansów i pracy wypracowały już koncepcję ustawy, na podstawie której budżet przejmie zobowiązania FUS wobec funduszy emerytalnych.
— Nastąpi ich konwersja na rynkowo oprocentowane obligacje. Będzie ona dotyczyła 80 proc. kwoty zaległych składek. Odsetki zostaną przekazane w gotówce, podobnie jak 20-proc. rezerwa — twierdzi Jerzy Hausner, minister pracy.
ZUS jest winien funduszom — według szacunków — 5,5 mld zł zaległych składek oraz 1,8 mld zł odsetek.
Krzysztof Pater, wiceminister pracy, powiedział, że nie zapadła jeszcze decyzja o okresie zapadalności obligacji. Ich zmienne oprocentowanie ma zaś zależeć od bonów skarbowych.
— Warunkiem rozpoczęcia operacji jest identyfikacja zadłużenia wobec poszczególnych OFE. Następnie trzeba przeprowadzić zmiany legislacyjne. Jest szansa na zakończenie zmian do końca roku — twierdzi Krzysztof Pater.
Rozważane są dwa warianty papierów.
— Będą to albo papiery przeznaczone specjalnie dla OFE i później konwertowane na rynkowe, albo OFE dostaną papiery rynkowe — twierdzi wiceminister Pater.
Według Piotra Marczaka, wicedyrektora Departamentu Długu w Ministerstwie Finansów, możliwe jest, że OFE otrzymają papiery o różnej zapadalności. OFE dostaną obligacje prawdopodobnie w czwartym kwartale. Do końca czerwca powstaną też ustawy związane z planem gospodarczym rządu, a więc także propozycje papierów dla funduszy, które pomogą sfinansować projekty infrastrukturalne.
Według ministra Hausnera, na słabe wyniki inwestycyjne funduszy emerytalnych wpływ ma ogólna dekoniunktura, wysokie koszty i słaba ich konkurencyjność. Konsolidacja mogłaby ją zwiększyć, szczególnie gdy łączyć się będą średniej wielkości fundusze. Do połowy roku będzie gotowa nowelizacja ustawy o OFE.
— Zostaną też uproszczone procedury rejestracji PPE. Prawdopodobnie w 2003 r. ulga składkowa w PPE będzie zastąpiona podatkową. Powinno to przyśpieszyć rozwój programów. W 2003 r. powstanie też projekt ustawy o zakładach emerytalnych. Niekoniecznie musi to być ZUS — uważa Jerzy Hausner.
Minister skrytykował raport NIK dotyczący systemu emerytalnego. Jest on — zdaniem ministra — nierzetelny i dowodzi niekompetencji autorów.