Ekspansja zagraniczna Baumy może zostać wsparta pozyskaniem przez spółkę inwestora branżowego.
Niespełna 27 proc. akcji Baumy, giełdowej spółki działającej w sektorze budowlanym, należy do funduszy Enterprise Investors, które w ostatnich miesiącach zdecydowały się sprzedać kilka spółek z portfela (np. Kęty, Stomil Sanok, Polfa Kutno).
— Nie szukamy inwestora dla Baumy. Taki moment może jednak szybko nadejść. Prognozy dla budownictwa są obiecujące i pewnie będziemy chcieli to wykorzystać — mówi Dariusz Prończuk, partner Enterprise Investors, jednego z wiodących akcjonariuszy spółki.
W sprzedaży pakietu akcji Baumy może przeszkadzać jej kiepska kondycja. W pierwszym półroczu spółka straciła prawie 10 mln zł.
— Robimy wszystko, aby poprawić wyniki. Jaki jest rynek, każdy widzi — tłumaczy Andrzej Kozłowski, udziałowiec i prezes Baumy.
Źle na kondycję firmy wpływa nie tylko recesja na rynku, ale także wysoki kurs euro, który podraża koszty leasingu części majątku.
— Rozwiązaniem może być eksport. Interesuje nas Europa Środkowa, Ukraina, Bałkany. Już tam działamy albo niebawem zaczniemy — tłumaczy Andrzej Kozłowski.
Około 20 proc. przychodów już pochodzi ze sprzedaży poza granicami Polski.
— W 2004 r. chcemy, aby wzrosły one do 30 proc. — dodaje prezes Baumy.
W 2002 r. przychody spółki sięgnęły 60 mln zł, a strata netto przekroczyła 5 mln zł. Jeśli Enterprise Investors sprzeda swoje akcje, to ma ona szanse na pozyskanie inwestora branżowego.
— Spółka jest za mała dla inwestorów finansowych, a w Polsce praktycznie nie ma poważnego inwestora branżowego działającego na tym samym rynku, co Bauma. Może czas najwyższy, żeby się pojawił — zastanawia się partner EI.
Nieoficjalnie wiadomo, że firmy zagraniczne prowadziły już wstępne rozmowy z zarządem Baumy.