Fundusze uwierzyły w tatuażowy biznes

Aleksandra ŁukaszewiczAleksandra Łukaszewicz
opublikowano: 2021-07-22 20:00

Platforma do umawiania wizyt w studiach tatuażu pozyskała 2,1 mln zł. Chce podbić rynek europejski i czterokrotnie zwiększyć liczbę klientów.

Przeczytaj tekst i dowiedz się:

  • na co INKsearch zamierza przeznaczyć 2,1 mln zł, które pozyskała od inwestorów
  • ilu klientów planuje pozyskać do końca roku

INKsearch to działający od 2017 r. start-up, który łączy tatuatorów, studia tatuażu i klientów. Swoje usługi oferuje na nim ponad 1,6 tys. artystów (w tym ok. 1,1 tys. z Polski).

– Na początku 2019 r. wartość naszej spółki wynosiła 0 zł. Dziś, dwa lata później, jest wyceniana na 10 mln zł - mówi Mateusz Łagowski, prezes i współzałożyciel INKsearch.

Platformę w dalszym rozwoju zdecydowały się wspierać dwa fundusze - KnowledgeHub i Czysta3.VC. Pierwszy z nich już w 2019 r. zainwestował w spółkę 1 mln zł, teraz dołoży kolejny milion na ekspansję na rynku europejskim. Kapitał od Czysta3VC, w wysokości 1,1 mln zł, zostanie przeznaczony na rozwój sztucznej inteligencji.

– Inwestujemy przede wszystkim w biznesy internetowe, INKsearch to nasza 19 inwestycja. Rynek usług tatuatorskich online ma ogromny potencjał, bo brakuje na nim rozwiązań softwarowych usprawniających działania studiów. Spółka chce odpowiedzieć na ten problem poprawiając komfort pracy tatuatorom i ułatwiając wybór artysty klientom - mówi Szymon Janiak, partner zarządzający Czysta3.VC.

CRM katalizatorem rozwoju
CRM katalizatorem rozwoju
INKsearch dąży do stworzenia kompleksowej oferty dla studiów tatuażu i ich klientów. Zdaniem prezesa Mateusza Łagowskiego wprowadzenie systemu CRM dla studiów tatuażu będzie kluczowym aspektem w rozwoju spółki.
materiały prasowe

INKsearch przeznaczy pieniądze na wdrożenie nowego narzędzia opartego o AI, które będzie analizować zdjęcia tatuaży i automatycznie przypisywać im odpowiednie style oraz opisy.

– Użytkownik nie będzie musiał opisywać interesującego go projektu. Wystarczy, że wrzuci zdjęcie tatuażu, a platforma samodzielnie dobierze projekty w podobnej stylistyce - tłumaczy Mateusz Łagowski.

Zapowiada także aktywny rozwój na rynku europejskim. Obecnie INKsearch jest dostępne w 30 krajach, także poza Europą.

– Stawiamy na strategię rozwoju poprzez miasta. Na dziś w każdej stolicy europejskiej mamy kilkudziesieciu artystów. Chcemy aktywnie zwiększać udział platformy w rynku i budować nasze zespoły w poszczególnych miastach. Na pierwszy ogień pójdą Berlin, Amsterdam, Londyn i Wiedeń - zapowiada Mateusz Łagowski.

W 2020 r. z platformy skorzystało 500 tys. użytkowników, a w pierwszej połowie 2021 r. ich liczba wzrosła o 300 tys. Spółka chce przyspieszyć - do końca roku, dzięki pozyskanym funduszom, planuje zwiększyć ich liczbę o 1,2 mln. Trwają też prace nad systemem CRM przeznaczonym dla studiów tatuażu, który ma wspierać je w zarządzaniu kalendarzem i pracownikami, a także w kontakcie z klientem i w płatnościach. Premiera odbędzie się 15 sierpnia.