Gamingowa hossa stanęła na rozdrożu

Szymon Maj
opublikowano: 2020-09-20 22:00

Zarządzający funduszem akcji spółek z branży gier ostrzega przed małymi ofertami i wskazuje nieoczywistego faworyta

Przeczytaj tekst i dowiedz się:

  • Które spółki z branży gamingowej zaliczyły ostatnio korektę
  • Co, zdaniem zarządzającego funduszem Rockbridge Gier i Innowacji, wskazuje, że część z nich jest przeceniona

W ostatnich tygodniach doszło do przeceny akcji wielu mniejszych producentów gier, a za chwilę nadejdzie czas weryfikacji wycen gigantów.

SPORO ZMIENNYCH:
SPORO ZMIENNYCH:
Zdaniem Pawła Sugalskiego, współzarządzającego funduszem Rockbridge Gier i Innowacji, nadchodzące miesiące pozwolą zweryfikować producentów gier w Polsce. Pierwszym sprawdzianem będzie premiera „Cyberpunka 2077” zaplanowana na 19 listopada 2020 r.
Fot. Marek Wiśniewski

Od szczytu w sierpniu indeks WIG. Games zanotował ponad 3-procentowy spadek, co w porównaniu do przeceny wielu spółek z NewConnect jest ledwie kosmetyczną korektą. Gwałtowny spadek zaliczyło kilka spółek, z których każda cieszyła się w II kwartale na tyle dużym zainteresowaniem, że suma sesyjnych obrotów przekroczyła 100 mln zł.

Obejrzyj webinar o inwestowaniu w branży gier>>

Do tego grona zalicza się SimFabric, którego notowania ze szczytu w lipcu (prawie 100 zł za akcję) spadły do 30 zł. Korektę zaliczył też CreepyJar, którego kurs z 1365 zł spadł do 1055 zł. Mocno w dół poszły także ceny akcji m.in. Movie Games i Bloober Teamu. Trzeba jednak pamiętać, że od marca firmy te urosły nawet po kilkaset procent.

Dwa segmenty

Osłabienie koniunktury widać po wynikach funduszu Rockbridge Gier i Innowacji, który w miesiąc przyniósł stratę w wysokości 6,3 proc. Paweł Sugalski, współzarządzający funduszem, nie ma wątpliwości, że jesteśmy w bardzo zaawansowanym etapie hossy producentów gier.

— Niektóre wyceny firm oderwały się od fundamentów, a na NewConnect dostrzegamy niemal co tydzień debiuty nieznanych wcześniej spółek. Inwestorzy instytucjonalni nie są zainteresowani tą niszą, czekają na większe i płynniejsze IPO [pierwsza oferta publiczna — red.] rozpoznawalnych w branży firm, takich jak People Can Fly, Huuuge Games czy potencjalnie Techland. Inne spółki pozostaną w obszarze zainteresowania głównie inwestorów detalicznych. O tym, że ci ostatni dominują, świadczą choćby półroczne sprawozdania TFI — mówi Paweł Sugalski.

Zarządzający uważa, że obiektywnym sygnałem przewartościowania spółek są kolejne komunikaty o sprzedaży akcji przez insiderów. Paweł Sugalski pozostaje też sceptyczny co do wycen największych spółek — tych z indeksu WIG.Games.

— Ponad dwie trzecie wagi w indeksie mają obecnie CD Projekt oraz Ten Square Games. W pierwszym przypadku zbliżamy się do weryfikacji wyceny podczas największej premiery studia w historii. Naturalna jest chęć realizacji ogromnych zysków i niebrania na siebie ryzyka premiery, która może nie sprostać ogromnym oczekiwaniom, odzwierciedlonym w bieżącej kapitalizacji [sięga 38 mld zł — red.]. W drugim przypadku rynek ciągle czeka na przedłużającą się rejestrację „Fishing Clash” w Chinach oraz powtórzenie przynajmniej części sukcesu komercyjnego gry przez kolejne produkcje — dodaje Paweł Sugalski.

Spośród spółek z indeksu WIG.Games największy potencjał wzrostu według zarządzającego ma CI Games. Jeszcze w marcu za walory spółki płacono mniej niż 40 gr, od tego momentu wycena urosła o ponad 250 proc. do 1,38 zł. Firma na przełomie 2020 i 2021 r. planuje premierę gry „Sniper Ghost Warrior Contracts 2”. Pierwsza część, wydana w listopadzie 2019 r., sprzedała się dotychczas w ponad 700 tys. egzemplarzy i w lipcu osiągnęła próg dochodowości.

— Podoba nam się duże zainteresowanie wydawcy sequelem „Lords of the Fallen”, twarda deklaracja prezesa o wycofaniu obecnego kapitału docelowego spółki oraz możliwość powrotu do indeksu mWIG40 w kolejnych rewizjach — mówi Paweł Sugalski.

Zbyt łatwy zarobek

Niektórzy uczestnicy rynku nie zdołali załapać się na wzrosty w sektorze gier komputerowych, przez co — zdaniem Pawła Sugalskiego — łatwiej takim inwestorom tłumaczyć sytuację spekulacją lub bańką. Z drugiej strony część inwestujących nie ma czasu na analizę fundamentalną. Już teraz na giełdzie jest 45 spółek z branży, a ich łączna kapitalizacja wynosi 55 mld zł (z czego 51 mld zł przypada na podmioty z głównego rynku). Spółek będzie jeszcze więcej, bo do debiutu przygotowuje się 29 firm.

— To, co się dzieje obecnie na rynku pre-IPO i IPO, jest oczywiście nie do utrzymania, szczególnie że zdecydowana większość spółek z sektora wywodzi się z jednej grupy kapitałowej. Jest to niespotykane na skalę światową i pojawia się naturalne pytanie, ile to może jeszcze potrwać i czy taki model biznesowy jest powtarzalny. Na razie rynek pozwalał zarabiać pieniądze zbyt łatwo, więc w tym segmencie pojawi się coraz więcej konkurencji — dodaje Paweł Sugalski.

Istotne z perspektywy inwestora będzie też zwracanie uwagi na sposób komunikacji spółki z rynkiem.

— To bardzo ważny czynnik, szczególnie jeśli chodzi o komunikację z inwestorami detalicznymi. Niektóre spółki rzeczywiście przesadzają z liczbą publikacji mało znaczących raportów bieżących. Dodatkowo radziłbym ostrożność przy ocenie mniejszych ofert publicznych, w których wyceny wydają mi się abstrakcyjne, patrząc na dokonania spółek i potencjał wzrostu — mówi Paweł Sugalski.

Gorąca jesień

To jednak nie małe oferty, ale zaplanowana na 19 listopada premiera „Cybperunka 2077” będzie najważniejszym dla branży wydarzeniem dla rynku. Ankietowani w sierpniu przez „PB” analitycy prognozowali w ciągu pierwszego roku po premierze około 31 mln sprzedanych kopii gry (oczekiwania zawierały się w przedziale 25-42 mln). Drugim istotnym wydarzeniem według zarządzającego będzie premiera konsol nowej generacji.

— Pierwsze zdarzenie będzie miało istotny wpływ na sentyment do całego sektora, natomiast premiera konsol będzie szczególnie istotna dla Bloober Teamu ze względu na premierę „The Medium”. Dodatkowo obiecująco zapowiadają się nadchodzące duże oferty publiczne, które mają szansę zostać zrealizowane przed końcem tego roku lub na początku 2021 — dodaje Paweł Sugalski.