Dokument sygnowali prezes Gazpromu Aleksiej Miller i wicepremier Mongolii Sainbuyangin Amarsajchan w obecności prezydenta Ukhnaagiina Khurelsukha.
Porozumienie zakłada rozwój wspólnych projektów i długoterminową współpracę, w tym w kontekście planowanego gazociągu „Siła Syberii-2”, który ma prowadzić z Rosji do Chin przez Mongolię. Projekt, zdolny do przesyłu nawet 50 mld metrów sześciennych gazu rocznie, czeka na finalizację umowy dostaw między Gazpromem a chińskim CNPC.
Memorandum obejmuje także wsparcie dla planów gazyfikacji liczącej ok. 3,5 mln mieszkańców Mongolii, której roczne zużycie gazu może wzrosnąć z niemal zera obecnie do 5,6 mld metrów sześciennych do 2040 roku. Porozumienie wzmacnia rolę Mongolii jako potencjalnego kluczowego korytarza energetycznego między Rosją a Chinami.
Podpisanie memorandum może wiązać się ze zmianą opcji politycznej w Mongolii. W czerwcu samodzielną władzę objęła tam partia postkomunistyczna, która w czasach systemu socjalistycznego przez dekady była jedyną siłą polityczną w kraju. Rok temu media informowały, że w planie działań Mongolii do 2028 roku nie uwzględniono projektu gazociągu "Siła Syberii-2". Pominięcie projektu miało wynikać z nierozstrzygniętych sporów dotyczących cen gazu między Pekinem a Moskwą, a także z czynników geopolitycznych, m.in. obawy przed możliwością nałożenia wtórnych sankcji przez państwa zachodnie na podmioty uznawane za współpracujące z Moskwą w sposób wspierający jej działania militarne w Ukrainie.
