Białoruś może zostać na zimę bez rosyjskiego gazu. Limit ulgowych dostaw gazu z Rosji wyczerpany zostanie już w listopadzie, a na zakup gazu po zwykłych cenach Mińsk nie ma pieniędzy. Gazprom zagroził, że nic więcej ponad przewidziane w umowach międzynarodowych 10,2 mld metrów sześc. gazu rocznie nie dostarczy, ponieważ nie zamierza dłużej dotować białoruskiej gospodarki. Dostawca otrzymał niewiele ponad 8 proc. przewidzianych w umowach opłat i znikomą cześć obiecanych dostaw barterowych. Zadłużenie Białorusi wobec rosyjskiej firmy przekracza 200 mln USD. Przedstawicielom białoruskiego rządu poradzono, by dodatkowy gaz kupili po cenach komercyjnych od innych rosyjskich dostawców, np. Itery.