
W erze postpandemii mało elastyczne podejście do polityki monetarnej w tym poziomu stóp procentowych i prowadzonych programów stymulacyjnych mogą powodować poważne implikacje w przyszłości.
W opinii bankierki centralnej, obecne ramy działań Fed kładące nacisk na tworzenie miejsc pracy i wyznające wiarę w siłę rynku, która powinna okiełznać inflację mogą nie odpowiadać potrzebom.
Struktura gospodarki zmienia się w czasie i ważne będzie, aby dostosować się do nowych okoliczności, zamiast trzymać się sztywnego formułowania reakcji politycznych – powiedziała George. Ostrzegła, że „…przy ogromnej ilości bodźców fiskalnych przepływających przez gospodarkę, krajobraz może rozwinąć się zupełnie inaczej niż ten, który „ukształtował myślenie” za obecnym podejściem Fed.”.
Choć jej opinia odbiega od stanowiska większości przedstawicieli amerykańskich władz monetarnych, George nie powiedziała wprost, czy jest gotowa zmienić politykę lub otworzyć teraz debatę choćby ws. rozpoczęcia ograniczania zakupów obligacji.
Zaapelowała jednak o ostrożność odnośnie inflacji ze strony instytucji, której jest przedstawicielką.