— To były frazesy. Współczuję panu, że musi pan coś z tego napisać. Sam nie wiem, co napisać w biuletynie porannym dla klientów — tak naszą prośbę o opinię na temat strategii warszawskiej giełdy skwitował jeden z analityków.
![Jestem przekonany, że do 2020 r. powstanie rynek, który da przedsiębiorcom od Gdańska przez Dubrownik po Odessę silne podstawy do rozwoju dzięki nowoczesnemu i efektywnemu regionalny rynkowi kapitałowemu — twierdzi Adam Maciejewski, prezes Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie. [FOT. WM] Jestem przekonany, że do 2020 r. powstanie rynek, który da przedsiębiorcom od Gdańska przez Dubrownik po Odessę silne podstawy do rozwoju dzięki nowoczesnemu i efektywnemu regionalny rynkowi kapitałowemu — twierdzi Adam Maciejewski, prezes Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie. [FOT. WM]](http://images.pb.pl/filtered/b9fdb7c3-7505-4556-b1c5-5c819453d5cc/8bebde58-8478-5a6a-b5cd-3cff62c286f2_w_830.jpg)
— Ogólnikowość można uzasadnić tym, że jest to siedmioletnia strategia. Ale można mieć pretensje, że giełda podała tak niewiele szczegółów — dodaje Paweł Kozub, analityk Unicredit CAIB Poland.
Głównym celem przedstawionym przez Giełdę Papierów Wartościowych w Warszawie (GPW) jest osiągnięcie do 2020 r. samodzielnie lub w „partnerskim aliansie/ połączeniu z dużym pomiotem branżowym” dominującej roli w regionie Europy Środkowej i Wschodniej oraz znaczącej pozycji w całej Europie.
— Nie chodzi o to, by być największym rynkiem w regionie, ale rynkiem regionu — podkreśla Adam Maciejewski, prezes GPW.
Tam kupić, tu sprzedać
Strategicznego aliansu z „dużym podmiotem” nie należy utożsamiać z połączeniem z Wiener Borse i stworzonym przez nią holdingiem giełd w Pradze, Budapeszcie oraz Lublanie.
— Giełda wiedeńska jest znaczącym partnerem na tym etapie. Połączenie z nią jest jednak celem krótkoterminowym, a strategia — długoterminowym — mówi Adam Maciejewski.
— Mamy na świecie 5-6 giełd, na których będzie w przyszłości koncentrował się handel instrumentami finansowymi. GPW po zbudowaniu silnej pozycji w regionie powinna dążyć do bliższego aliansu z jedną z nich. Patrząc długoterminowo, jeśli obecne trendy zostaną utrzymane, nawet po przejęciu Wiednia GPW będzie małą giełdą w porównaniu z NYSE, LSE, Nasdaq czy Deutsche Boerse — komentuje Paweł Kozub.
Ostatecznych decyzji związanych z Wiener Borse można spodziewać się w tym roku. GPW będzie stroną przejmującą, gdyż na potrzeby tej transakcji wyemituje nowe akcje. Adam Maciejewski nie chce mówić o szczegółach finansowania. Nie wiadomo, czy akcjonariusze Wiener Borse otrzymają je w zamian za swoje akcje, czy też GPW wykupi ich za gotówkę z emisji.
Adam Maciejewski sugeruje, że GPW podtrzymuje chęć całkowitego przejęcia Krajowego Depozytu Papierów Wartościowych (KDPW), czyli „zintegrowania obrotu i rozliczeń na rynkach finansowych”. Wiadomo jednak, że jest to decyzja polityczna. Oprócz GPW udziały w KDPW mają NBP i skarb państwa.
Węgiel i stalowe pręty
GPW chce równocześnie rozwijać działalność poza Europą (m.in. w Afryce), handlować towarami i zaoferować nowe usługi biznesowe.
— Nowe usługi biznesowe są interesujące z punktu widzenia dywersyfikacji przychodów. Obecnie analizujemy 11 inicjatyw niezwiązanych z rynkami regulowanymi i nieregulowanymi. Są to przedsięwzięcia uzupełniające ofertę dla naszych dotychczasowych klientów. Planujemy realizację przynajmniej dwóch z nich w tym roku — tłumaczy Adam Maciejewski. Prezes otwarcie mówi o rynku rolno-spożywczym. Realizacje każdego pomysłu ma jednak opiniować 10-sobowy komitet ds. strategii, złożony z osób, które nie brały udziału w jej przygotowaniu, ale poznały więcej szczegółów, niż GPW przekazała publicznie.
— Rynki instrumentów finansowych są nasycone. Rozwijać można rynki surowcowe. Wiadomo, że kakao w Polsce handlować nie będziemy, ale aż się prosi, by sięgnąć po węgiel albo stworzyć takie allegro dla firm, gdzie można byłoby kupić lub sprzedać np. pręty stalowe.
GPW jako instytucja zaufania publicznego byłaby doskonałym organizatorem takiego przedsięwzięcia. Poza tym współczesne giełdy to wielkie firmy IT, a banki mają wiele systemów, których nie mogą oddać w outsourcing, bo — tak jak wtedy, gdy przymierzał się do tego Alior Bank — nie zgodzi się na to KNF. Gdyby jednak usługi outsourcingowe świadczyła GPW, sytuacja mogłaby być inna — uchyla rąbka tajemnicy jeden z członków komitetu, zastrzegając anonimowość. Ci, którzy wypowiadają się pod nazwiskiem, podkreślają, że GPW dba o dywersyfikację przychodów.
— Uważam, że to bardzo sensowna strategia. Zakłada radykalne wykorzystanie dotychczasowych źródeł biznesu związanych z rynkami finansowymi i towarowymi oraz otwarcie nowych linii — mówi Przemysław Schmidt, członek komitetu.
— Ważne jest to, że giełda aktywnie szuka nowych źródeł przychodów, nie zapominając o podstawowej działalności — podkreśla Igor Chalupec, członek komitetu.