Gino Rossi weryfikuje strategię

Magdalena Brzózka
opublikowano: 2008-11-10 00:00

Z powodu kryzysu odzieżowo-obuwnicza grupa zmieni rozwojowe plany. Szczegóły ogłosi pod koniec miesiąca.

Z powodu kryzysu odzieżowo-obuwnicza grupa zmieni rozwojowe plany. Szczegóły ogłosi pod koniec miesiąca.

Słupska spółka zarządzająca kilkoma obuwniczymi (Geox, Gino Rossi i Vanita) i odzieżowymi (Cosimo Martinelli i Simple) markami szykuje się na chude czasy.

— Na razie nie odczuliśmy na własnej skórze spadku popytu z powodu światowego kryzysu. Zdajemy sobie jednak sprawę, że jeśli taka sytuacja potrwa dłużej, to ludzie mogą wydawać mniej pieniędzy na buty czy odzież, co może w nas uderzyć — mówi Maciej Fedorowicz, prezes Gino Rossi.

Dlatego zarząd Gino Rossi weryfikuje strategię rozwoju grupy. Co się zmieni, okaże się pod koniec listopada. Na razie prezes uchyla jedynie rąbka tajemnicy.

— Chcemy wykorzystać gorszą koniunkturę i dostosować nasze działania do szybko zmieniającego się rynku — mówi Maciej Fedorowicz.

Poza tym na 17 listopada zwołano walne zgromadzenie akcjonariuszy Gino Rossi. W projektach ustaw znalazły się punkty o zmianach w zarządzie i nadzorze. Ta informacja wywołała szereg spekulacji, że może mieć związek z planowanym przejęciem spółki przez inny podmiot z pokrewnej branży. Prezes je jednak dementuje.

— Najbliższe walne nie ma nic wspólnego z akwizycjami. Jednak jeśli w przyszłości dostaniemy ciekawą ofertę kupienia jakiegoś podmiotu lub ofertę kupna naszej grupy, na pewną ją rozważymy. Ewentualna decyzja musi być jednak korzystna zarówno dla spółki, jak i akcjonariuszy — mówi Maciej Fedorowicz.

Na zamknięciu piątkowej sesji za akcję Gino Rossi płacono 3,60 zł, czyli tyle samo co dzień wcześniej.