Google już po raz siódmy rzucił hasło do technologicznej ofensywy. Jak zawsze idealną okazją była konferencja I/O, adresowana głównie do programistów. Tym razem Google chce zadbać także o wygląd aplikacji, który ma zostać zunifikowany wg standardów tzw. material design. Jest on kolejnym etapem rozwoju królującego w branży od kilku lat flat design, charakteryzującego minimalizmem, dużą ilością wolnej przestrzeni, a także - jak sugeruje nazwa – płaskością, czyli brakiem trójwymiarowych wodotrysków.

A jest co unifikować, bowiem na Androidzie działa już miliard urządzeń, a liczba ta będzie w dalszym ciągu lawinowo wzrastała, gdyż tylko w czwartym kwartale minionego roku aktywowano ich 315 milionów!
Telewizja
Choć Android dorastał wraz ze smartfonami, to Google stara się przekształcić go w wiodący system dla telewizorów. Platforma nosi nazwę Android TV i jest rozwinięciem koncepcji Chromecasta – urządzenia wielkości pendrive’a, które może streamować wideo z podłączonych bezprzewodowo urządzeń na ekran telewizora. Android TV będzie jednak dostępny nie tylko w formie takiej przystawki, ale także jako system wbudowany w telewizor. Swoje produkty na przyszły rok zapowiedzieli już m.in. Samsung, Sharp i Philips.
Telewizja od Google ma oferować wypożyczalnię filmów na życzenie, możliwość ich przesyłania z dowolnych urządzeń, a także grania w proste gry. Sterowanie będzie zaś możliwe nie tylko za pomocą pilota, ale i smartfona czy zegarka.
Zegarek
I właśnie ten mały gadżet był kolejnym bohaterem konferencji, bowiem Google chce zawładnąć dla siebie nie tylko duże ekrany, zdobiące salony, ale także półtoracalowe, noszone na nadgarstku. Ich działaniem ma zarządzać platforma Android Wear, zaprezentowana jeszcze w marcu, która będzie agregowała dane ze wszystkich noszonych przez nas wearables. Będą to informacje o przebytym dystansie, spalonych kaloriach, czasie snu czy pracy serca.
Na konferencji zaprezentowano dwa, zupełnie nowe produkty, które będą działały na Android Wear. To LG G Watch i Samsung Gear Live. Za ich pomocą zamówimy np. pizzę czy taksówkę, a także nagramy głosową notatkę, rozpoczynając monolog do zegarka słowami „Ok, Google”.
Samochód
Po raz pierwszy od dawna dotyk przestanie być głównym sposobem interakcji z Androidem. Teraz jego rolę będą mogły przejąć także pokrętła i przyciski obecne w samochodzie, bowiem Google przygotował także dedykowany im system – Android Auto. Dzięki niemu wszystkie czynności, które mogliśmy wykonywać na smartfonie, staną się możliwe także na ekranie zamontowanym w aucie.
Aby jednak nie odrywać wzroku kierowcy od jezdni, będzie on mógł wydawać systemowi polecenia głosowe, jak np. odtworzenie konkretnej muzyki, czy poprowadzenie do danego celu. Już teraz prace nad samochodem działającym w oparciu o Android Auto zapowiedziało ćwierć setki producentów.
Wielcy nieobecni
Nieco zdezorientowani ogłoszeniami mogli się poczuć fani inteligentnych okularów – Google Glass i sieci społecznościowej – Google+. O obu produktach nawet się nie zająknięto, choć trudno się temu dziwić biorąc pod uwagę chłodne przyjęcie. Okulary mimo początkowego entuzjazmu są teraz często obiektem żartów, a sieć Google+ reklamowana jako pogromca Facebooka, jest nazywana miastem duchów.
Mimo, braku tych dwóch ogłoszeń konferencja I/O pokazała jak bardzo holistycznie Google myśli o technologiach. Nie ogranicza się jedynie do wybranych platform, a chce być obecny w każdym aspekcie naszego życia, wchodząc weń ze swoimi cyfrowymi butami. Niezależnie czy siedzimy w pracy przed komputerem, jemy obiad w restauracji, biegamy czy jedziemy samochodem – Google może być naszym towarzyszem w każdym momencie.
Trochę to straszne…