Koncern z Mountain View jedną wojnę już wygrał. Dzierży palmę pierwszeństwa wśród najpopularniejszych przeglądarek internetowych. Teraz Google zostanie zaangażowane w konflikt z meksykańskimi kartelami narkotykowymi.

Eric Schmidt, dyrektor wykonawczy Google, po odwiedzeniu Meksyku i rozmowie z przedstawicielami lokalnych władz oznajmił, iż koncern udzieli wsparcia technologicznego w walce z gangami.
Narkotykowi bonzowie dysponują najnowocześniejszymi rozwiązaniami technologicznymi, o których organy ścigania mogą tylko pomarzyć. Teraz to ma się zmienić. Google wyszło z inicjatywą stworzenia projektu sieci informacyjnej, dzięki której Meksykanie będą mogli dzielić się wiadomościami o ruchach karteli. Sieć usprawniałaby także działania policji oraz monitorowała przepływ wysokich sum pieniężnych.
