Gospodarka pod obcasem polityki

Jacek ZalewskiJacek Zalewski
opublikowano: 2013-09-06 00:00

Pożegnalny dzień XXIII Forum Ekonomicznego w Krynicy-Zdroju nie miał już akcentów tak dominujących, jak objawienie we wtorek i w środę rozbieżnych koncepcji gospodarczych przez premiera urzędującego Donalda Tuska oraz byłego/aspirującego Jarosława Kaczyńskiego. Tylko ciekawostkowo zabrzmiał termin… Gowin Day, związany z kręceniem się po deptaku byłego ministra sprawiedliwości.

Tegoroczne forum miało specyficzne znaczenie jako pomost między Unią Europejską a obszarem poradzieckim. Od jego początków z naturalnych powodów bardzo istotne miejsce w programie paneli zajmuje tematyka ukraińska. Opinie tegorocznych uczestników ze sfer biznesowych zarówno polskich, jak i ukraińskich były jak nigdy jednobrzmiące — wszyscy łakną, niczym kania dżdżu, podpisania w listopadzie w Wilnie dawno wynegocjowanego układu stowarzyszeniowego UE z Ukrainą. Ale ponieważ jest to uzależnione od wypuszczenia przez prezydenta Wiktora Janukowycza byłej premier Julii Tymoszenko za granicę — zwłaszcza Ukraińcom wydaje się mało prawdopodobne.

Ograniczona politycznie efektywność krynickiego forum nie jest jakimś wyjątkiem. Wczoraj rozpoczął się w Sankt Petersburgu szczyt G20, skupiający dziewiętnastkę najbardziej znaczących gospodarek świata oraz UE. Jego atmosfera została tak przytłoczona tragedią Syrii, że trudno oczekiwać jakiegokolwiek porozumienia w innych ważnych sprawach. Prezydenci Władimir Putin i Barack Obama w ogóle nie spotkają się dwustronnie, jedyny kontakt obu antagonistów to protokolarne oficjałki. Coraz bardziej realna staje się akceptacja amerykańskiego Kongresu dla uderzenia na Syrię. Na dalekie peryferie przeniósł się pierwotny powód obrażenia się prezydenta USA na gospodarza G20 — przyznanie przez Rosję tymczasowego azylu Edwardowi Snowdenowi…