GPW: TP SA ściągnęła w dół indeksy giełdowe

Sebastian Gawłowski
opublikowano: 2002-04-30 16:26

Dzisiejsza sesja musiała się odbyć. To właściwie jedyne uzasadnienie, gdyż w jej przebiegu trudno było doszukać się jakichkolwiek konstruktywnych wniosków. Senną atmosferę przerwała informacja o audycie jaki przeprowadzi URTiP w Telekomunikacji Polskiej. Wiadomość spowodowała ponad 5 proc. przecenę akcji telekomu w trakcie sesji. Czwartkowe notowania, wypadające dokładnie w środku świątecznego tygodnia, zapowiadają się jako apogeum marazmu na rodzimej giełdzie. Indeksy giełdowe startowały na minusie. Z upływem czasu skala strat pogłębiała się. W rezultacie deficytu lokalnych czynników, które mogłyby wyznaczyć kierunek ruchu indeksów, rodzimy rynek poddał się negatywnemu wpływowi parkietów zachodnioeuropejskich. Podaż jak najlepiej starała się wykorzystać nieobecność kupujących spychając wskaźnik blue chipów WIG 20 w kierunku psychologicznego poziomu 1,3 tys. punktów. Sprzedający dyktowali warunki przede wszystkim na walorach największych spółek, a w szczególności Telekomunikacji Polskiej i KGHM. Niewiele lepiej radziły sobie Pekao oraz PKN Orlen. Spadek kursu narodowego operatora szybko znalazł swoje uzasadnienie. Skarb Państwa dokapitalizował BGK akcjami telekomu. Następnie Urząd Regulacji Telekomunikacji i Poczty (URTiP) poinformował, że przeprowadzi audyt w TP SA dotyczący zasad ustalania stawek rozliczeń międzyoperatorskich. Urząd poinformował, że będzie dążył do uporządkowania rynku telefonii stacjonarnej i usunięcia barier w jego rozwoju. Najwięksi entuzjaści handlu akcjami skoncentrowali się na walorach Elektrimu. W porannej części handlu kurs holdingu zwyżkował nawet blisko 10 proc. Jednak po południu było już dużo gorzej. Ostatecznie papiery byłego blue chipa straciły kolejne 4 proc. i wyceniane są już na zaledwie 3,28 zł. W trakcie notowań odbywało się zebranie rady nadzorczej spółki, która miała zweryfikować umowy podpisane przez poprzednich prezesów Elektrimu. Spółka złożyła również zażalenie od decyzji sądu, który tydzień temu umorzył postępowanie układowe. Zdaniem obserwatorów rynku, obecnie inwestorzy z coraz większym niepokojem oczekują wyników kwartalnych spółek. W najbliższych dniach przypada termin publikacji rezultatów większości spółek. Mimo że oczekiwania są mocno wyważone reakcja inwestorów może być bardzo nerwowa. Zdecydowanie lepiej prezentują się natomiast spółki o średniej kapitalizacji od których oczekuje się potwierdzenia dobrej kondycji pomimo dekoniuktury gospodarczej. W trakcie wtorkowych notowań wyraźnie rosła wycena Amiki. Gracze interesowali się też walorami Cersanitu. Przy wyraźnym wzroście obrotów zwyżkował kurs Budimeksu. Wartość akcji budowlanej spółki znajduje się na najwyższym poziomie od dwóch lat. Firma jest niemal ewenementem w negatywnie ocenianej branży. Papiery Budimeksu skupowane są przez fundusze emerytalne. Zbiera również pozytywne oceny od analityków.