22 października na GPW zadebiutuje pięć klas nowych kontraktów terminowych na akcje. W następnych miesiącach mogą dołączyć do nich kolejne instrumenty pochodne.
Władze GPW planowały wprowadzić do obrotu giełdowego siedem klas kontraktów terminowych. Ze względu na niepewną sytuację finansową Netii i nie do końca jasne działania w zakresie fuzji BPH z PBK na razie zadebiutuje tylko pięć klas kontraktów. Instrumentami bazowymi będą dla nich akcje Pekao, KGHM, BRE Banku, Agory i Prokomu. W obrocie znajdzie się po trzy serie każdego rodzaju futures.
— Za kilka tygodni powinny zadebiutować jednostki indeksowe na WIG 20. Z kolei pod koniec roku planowane jest wprowadzenie futures na indeks MIDWIG — twierdzi Adam Maciejewski, dyrektor działu notowań GPW.
Władze giełdy nie wykluczają też wprowadzenia kontraktów terminowych jeden z indeksów zagranicznych. Instrumentem bazowym byłby prawdopodobnie tylko jeden wskaźnik z rynku amerykańskiego lub europejskiego. Władze GPW uważają, że jest zapotrzebowanie na tego typu walor. Jeżeli w tej sprawie zostanie podjęta oczekiwana przez rynek decyzja, to wprowadzenie kontraktów na indeks giełdy zagranicznej może potrwać kilka miesięcy.
Wiadomo już, że na GPW nie będzie kontraktów na WIBOR.
— Ze względu na planowane skoncentrowanie obrotu papierami dłużnymi na CeTO debiut futures na stopy procentowe będzie miał miejsce na tabeli — mówi Adam Maciejewski.