Nikogo już nie dziwi fakt, że odpowiedzi na pytanie "jak rozpocznie się sesja na warszawskiej giełdzie" należy szukać za Oceanem. Tym razem sygnały jakie napłynęły zza Wielkiej Wody dają powody do lekkiego optymizmu.
Początek sesji na Wall Street zapowiadał realizację czerwonego scenariusza jednak indeksy szybko zabrały się za odrabianie strat i na finiszu lśniły głęboką zielenią.