Venizelos powiedział w niedzielę, że taki krok jest niepotrzebny.

Dodał, że ktokolwiek stawia naród przed dylematem "pomoc gospodarcza lub narodowa godność" ignoruje lekcję historii.
- Grecy wypełnią historyczne zobowiązanie do tego, by wyciągnąć kraj z z głębokiego fiskalnego kryzysu i podejmą i wdrożą konieczne decyzje - powiedział minister finansów greckiego rządu.
Wcześniej media spekulowały, że Niemcy zmuszą Grecję do oddania kontroli nad krajowym budżetem. Miałby nad nim czuwać specjalnie wyznaczony komisarz unijny, który miałby prawo weta wobec decyzji rządu. Wszystko po to, by zabezpieczyć wypełnienie przez Grecję programu sanacji finansów.
"The Wall Street Journal" podał w niedzielę, że wysocy oficjele UE są sceptyczni wobec niemieckiej propozycji, ponieważ uważają bezpośrednią ingerencję w sprawy greckiego rządu za zbyt daleko posuniętą.
- Nasi partnerzy wiedzą, że integracja europejska opiera się na m.in. poszanowaniu narodowej tożsamości i godności - powiedział Venizoles.
Liderzy 27 państw UE spotkają się w poniedziałek na szczycie w Brukseli.