Prezydent Poznania wybiera się do ministra skarbu. Powód — prywatyzacja MTP i warte 300 mln zł akcje.
W czwartek Adam Leszkiewicz, wiceminister skarbu, zadeklarował, że resort wystawi na sprzedaż 60 proc. udziałów w Międzynarodowych Targach Poznańskich (MTP), największym organizatorze tego typu imprez w Polsce. Drugim udziałowcem spółki jest miasto Poznań, którego przedstawiciele kręcą nosem, gdy słyszą o takim scenariuszu.
Samorząd chce samodzielnie zarządzać spółką i marzy o tym, by skarb przekazał mu udziały w MTP nieodpłatnie. Dlatego Ryszard Grobelny, prezydent Poznania, najpierw namawiał do lobbingu posłów z Wielkopolski, a w tym tygodniu wybiera się na spotkanie do ministerstwa skarbu.
Jak mówi Anna Szpytko, rzecznik miasta, miasto złoży też "w możliwie najszybszym terminie" odpowiedni wniosek formalny w resorcie. Prezydenta Poznania czeka trudne zadanie. Wiceminister Leszkiewicz mówił w czwartek, że przekazanie udziałów samorządowcom byłoby trudne. Powód? Zbyt duża wartość aktywów. Skarb szacuje, że jego pakiet jest wart 300 mln zł.
Zapytaliśmy przedstawicieli miasta, co zrobią, jeśli minister pozostanie nieugięty i będzie chciał sprzedać akcje MTP. Nie uzyskaliśmy jednoznacznej odpowiedzi.
— Nadal liczymy, że minister zrealizuje nasze postulaty — kwituje Anna Szpytko.
Adam Leszkiewicz informował wcześniej, że do prywatyzacji dojdzie w 2011 r.