Grupa Kernel szykuje megaofertę

Wiktor Szczepaniak
opublikowano: 2007-11-02 00:00

Na warszawskiej giełdzie wkrótce pojawi się ukraiński odpowiednik Kruszwicy. Chce sprzedać akcje za prawie pół miliarda złotych.

Na warszawskiej giełdzie wkrótce pojawi się ukraiński odpowiednik Kruszwicy. Chce sprzedać akcje za prawie pół miliarda złotych.

Za trzy tygodnie na warszawskim parkiecie mają zadebiutować akcje zarejestrowanej w Luksemburgu, ale działającej na Ukrainie, grupy Kernel Holding specjalizującej się w produkcji oleju słonecznikowego. Będzie to już druga, obok Astarty, spółka z ukraińskiego sektora rolno-spożywczego notowana w Warszawie.

Rajd nad Morze Czarne

Zarząd Kernela ujawnił, że całkowita wartość oferty publicznej jej akcji powinna sięgnąć 353-480 mln zł. Z tego 303-404 mln zł ma pochodzić ze sprzedaży akcji nowej emisji, a reszta ze sprzedaży akcji przez obecnych akcjonariuszy.

— Pieniądze ze sprzedaży nowych akcji chcemy przeznaczyć m.in. na budowę na Ukrainie tłoczni do przerobu nasion różnych roślin oleistych o rocznych mocach przetwórczych 510 tys. ton — mówi Andriej Wieriewskij, prezes i większościowy akcjonariusz Kernel Holding.

Zwiększane mają być też moce przerobowe istniejących zakładów. W rezultacie do 2011 r. całkowite zdolności przetwórcze grupy mają się podwoić.

Lista planowanych wydatków jest jednak dużo dłuższa i obejmuje nie tylko wytwarzanie olejów.

— W planach mamy też zakup magazynu portowego i obiektu przeładunkowego dla eksportowanych towarów rolnych, zwiększenie o 50 tys. ha areału upraw, jak również kapitału obrotowego — wylicza prezes grupy.

Część pieniędzy z emisji ma być też użyta do refinansowania przejęcia dwóch liczących się na Ukrainie marek olejów. Dzięki nim firma jest dziś przodująca na ukraińskim rynku olejów butelkowanych z udziałem 35 proc. i wyprzedza tam koncern Bunge (strategicznego inwestora Kruszwicy).

Olejarskie starcie

Czy wejście Kernela na naszą giełdę może zaszkodzić notowaniom obecnego już na niej lidera polskiego rynku olejów? Analitycy uważają, że nie.

— Nie powinno to mieć większego wpływu na notowania Kruszwicy, bo ma ona stabilny akcjonariat i płynność jej akcji jest niewielka — uważa Maciej Bobrowski, dyrektor Wydziału Analiz i Informacji Beskidzkiego Domu Maklerskiego.

Dodaje, że wejście Kernela na warszawską giełdę przyniesie inwestorom korzyści, bo będzie punktem odniesienia do oceniania wyników i wyceny innych spółek tłuszczowych, m.in. Kruszwicy.

Jest jednak małe ale. Zdaniem Macieja Bobrowskiego, sprzedaż akcji Kernela wymaga zaoferowania inwestorom dyskonta, w związku z wyższym niż w przypadku polskich firm ryzykiem.

Warto w tym miejscu przypomnieć, że ukraińska Astarta miała w 2006 r. problem ze sprzedażą wszystkich akcji w ofercie publicznej, a ich kurs długo utrzymywał się poniżej ceny emisyjnej. W ostatnich miesiącach odrobił jednak straty z nawiązką.

11

proc. Taki udział ma grupa Kernel w całym ukraińskim eksporcie oleju słonecznikowego...

9

proc....a taki w całkowitym eksporcie zbóż z Ukrainy.