Hakerzy polują na przedsiębiorstwa

Dorota ZawiślińskaDorota Zawiślińska
opublikowano: 2024-10-01 20:00

Co piąta polska firma padła ofiarą cyberataku. Przedsiębiorcy, którzy płacą przestępcom okup, najczęściej nie odzyskują wszystkich danych.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • z jakimi cyberatakami walczą przedsiębiorcy
  • jaka jest ich ich przyczyna
  • ile trwa odzyskiwanie danych
Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Hakerzy stanowią poważne zagrożenie dla przedsiębiorstw. Dlatego właściciele biznesów, jak podkreślają eksperci firmy Sophos, powinni ciągle poprawiać bezpieczeństwo danych i inwestować w systemy ochronne. Z raportu Sophosa wynika, że w minionym roku 20 proc. polskich przedsiębiorców padło ofiarą cyberataków typu ransomware, w których przestępcy wykorzystują szyfrowanie zdalne. Najczęstszą ich przyczyną był phishing (wyłudzenia danych uwierzytelniających).

– Krajobraz zagrożeń stale się zmienia. Przestępcy stosują metody, które wciąż się sprawdzają, wśród nich phishing. Dlatego jednym z kluczowych działań ochronnych w przedsiębiorstwach powinna być edukacja. Firmowe zespoły muszą wiedzieć, jakie są zagrożenia i sposoby przeciwdziałania im. Pracownicy powinni umieć rozpoznawać niebezpieczne wiadomości – mówi Chester Wisniewski, dyrektor ds. technologii w firmie Sophos.

Zwraca uwagę, że w ubiegłym roku cyberprzestępcy zaszyfrowali dane polskich firm w przypadku połowy ataków ransomware. W skali globalnej współczynnik ten wyniósł aż 70 proc.

– Mniej przypadków zaszyfrowania danych w Polsce może świadczyć o lepszych mechanizmach zapobiegania pełnym atakom ransomware lub skuteczniejszych systemach wykrywania zagrożeń i reagowania na nie. Niezbędne jest jednak dalsze inwestowanie firm w systemy obronne i strategie odzyskiwania danych – podkreśla Chester Wisniewski.

Wyjaśnia, że polscy przedsiębiorcy zazwyczaj odzyskują dane w ciągu tygodnia. W skali globalnej większość właścicieli firm potrzebuje na to nawet czterech tygodni.

– Szybsze tempo odzyskiwania danych może wynikać ze stopnia ucyfrowienia polskich przedsiębiorstw. W naszym kraju działa sporo małych i średnich firm. Stosują one mniej rozwiązań cyfrowych niż duże spółki. To oznacza, że małe i średnie przedsiębiorstwa przechowują mniej danych niż te większe. Dlatego ich przywrócenie po ataku trwa krócej niż w spółkach zatrudniających więcej pracowników – tłumaczy Chester Wisniewski.

Podkreśla, że wielu przedsiębiorców ulega szantażom hakerów i płaci im okup za odzyskanie danych po ataku ransomware.

– Cyberprzestępcy zażądają innej kwoty wspomnianego okupu od przedsiębiorstwa zatrudniającego 20 osób niż od firmy z kilkoma tysiącami pracowników. Jednak płacenie go nie gwarantuje odzyskania wszystkich danych. Może też stanowić zachętę dla cyberprzestępców do ponownych ataków – zauważa Chester Wisniewski.