Irlandzka agencja rządowa Criminal Assets Bureau podała, że wszczęła w tej sprawie śledztwo już w ubiegły piątek. Kradzież potwierdza również przedstawiciel Ryanair.

- Nasza linia lotnicza już współpracuje z bankiem i śledczymi w tej sprawie i rozumiemy, że te środki już zostały zamrożone oraz zostaną nam zwrócone w najkrótszym możliwym terminie - napisało Ryanair w oświadczeniu opublikowanym we wtorek. - Dopóki trwa śledztwo, nie będziemy komentować tej sprawy - oświadczają władze spółki.
Portal "Irish Times" sugeruje, że ofiarą hakerów miały paść dolarowe środki spółki, którymi płaci ona za paliwo dla swojej floty.