Po drugiej stronie Wisły, w pobliżu Politechniki Warszawskiej, trwa wyczekiwana od lat rewitalizacja zabytkowej Hali Koszyki. Budynek kilka razy zmieniał właściciela — teraz jest nim fundusz zarządzany przez Griffin Group — i pojawiła się nadzieja, że ponadstuletni zabytek, który przetrwał dwie wojny światowe, nareszcie zostanie zwrócony mieszkańcom Warszawy.
Koncepcję architektoniczną nowej Hali Koszyki przygotowuje pracownia JEMS Architekci. Wzorem jest projekt Juliusza Dzierżanowskiego z 1909 r. Odtworzona będzie kubatura dawnej hali. Historyczna stalowa konstrukcja zostanie efektownie wyeksponowana. Integralną częścią obiektu będą dwie zachowaneoficyny z secesyjnymi detalami architektonicznymi.
Trwa już konserwacja techniczna fasad oficyn prowadzona przez ekspertów z firmy Restauro z Torunia pod nadzorem stołecznego konserwatora zabytków. Budynki handlowo-biurowe zaprojektowano jako oddzielne kamienice uzupełniające zabudowę.
Historycznie Hala Koszyki była obiektem handlowym. Po przebudowie na handel pozostanie około 8 tys. mkw., a 11 tys. mkw. zajmą biura. W połowie roku powinna się rozpocząć rewitalizacja konstrukcji stalowych. Inwestor chce jeszcze w tym roku uzyskać pozwolenie na budowę, a zakończenie inwestycji planuje na koniec 2015 r.