Hazard lepszy od wódki

Dawid Tokarz
opublikowano: 2010-01-06 06:47

Rynek hazardu w 2009 r. sięgnął 20 mld zł. To dwa razy więcej, niż wydaliśmy na wódkę. Teraz rynek hazardu będzie już tylko się kurczył.

Rewolucja hazardowa, przygotowana przez rząd Donalda Tuska zakłada, że w ciągu sześciu lat większa część rynku zostanie zdelegalizowana. Jak się okazuje – będzie co delegalizować. Z szacunków „PB” wynika, że w właśnie zakończonym roku Polacy na hazard wydali rekordowe 20 mld zł. To dwa razy więcej niż ubiegłoroczne wydatki na wódkę i dziesięć razy więcej niż suma ubiegłorocznych wpłat do wszystkich TFI.
Z naszych szacunków wynika, że rynek gier i zakładów w 2009 r. wzrósł o około 16 proc. To wynik o wiele gorszy niż w latach 2006-2008, kiedy wydatki Polaków na hazard rosły o ponad 40 proc. rocznie. Dynamika spadła, bo branżę, jako jedną z ostatnich, dosięgnął kryzys. Najmocniej odczuł go państwowy Totalizator Sportowy, na którego gry i loterie wyłożyliśmy o ponad 5 proc. mniej niż w 2008 r. W kasynach, salonach gier i u bukmacherów zostawiliśmy mniej więcej tyle samo, ile rok wcześniej. A tylko lider rynku — sektor automatów o niskich wygranych (AoNW) — nie pogrążył się w stagnacji.

Do popularnych jednorękich bandytów w 2009 r. Polacy wrzucili aż 11,3 mld zł, o prawie 1/3 więcej niż rok wcześniej (8,6 mld zł). Dynamika była znacznie niższa niż w dwóch ubiegłych latach, kiedy wydatki Polaków na AoNW rosły o 104 proc. (w 2007 r.) i 75 proc. (w 2008 r.). Liczba maszyn, ustawianych w barach, pubach, sklepach czy na stacjach benzynowych znów jednak wzrosła o około 10 tys. i przekroczyła 56 tys. To jednak koniec prosperity.

- Już od 1 stycznia 2010 r. zawiesiliśmy działalność ponad 26 tys. automatów. Po zmianach w prawie po prostu nie opłaca się ich utrzymywać – mówi Stanisław Matuszewski, prezes izby zrzeszającej operatorów AoNW.

Nie wyklucza, że w kolejnych miesiącach automaciarze będą musieli wycofywać z rynku kolejne maszyny. Zmiany w prawie hazardowym, przygotowane przez rząd Donalda Tuska wprowadziły bowiem nie tylko stopniową delegalizację AoNW, ale i drastyczną podwyżkę podatków: ze 180 EUR (około 720 zł) do 2000 zł miesięcznie za każdy automat.

Więcej – w dzisiejszym Pulsie Biznesu