HiPets to platforma online typu “wszystko w jednym” dla właścicieli zwierząt i profesjonalistów z branży opieki nad nimi. Dla właścicieli pupili umożliwia rezerwację wizyt u specjalistów takich jak lekarz weterynarii czy behawiorysta. Natomiast dla usługodawców oferuje m.in. kalendarz pracy, system powiadomień czy możliwość komunikacji z klientami. To narzędzie pozwala na bardziej efektywne zarządzanie biznesem w branży usług dla zwierząt domowych.
Założyciele HiPets mówią, że chcą odmienić branżę petcare. Pierwszym krokiem do tego jest umożliwienie rezerwacji usług w sposób, do którego konsumenci przywykli np. w Booksy czy Uberze.
– Widzimy zmianę zachowań i potrzeb konsumentów. Większość osób nie rozumie, dlaczego może zarezerwować wizytę u fryzjera, masażysty czy lekarza, zamówić taksówkę lub pizzę kilkoma kliknięciami, a żeby umówić się z lekarzem weterynarii czy groomerem, muszą dzwonić lub czekać w kolejkach – mówi Leszek Wolany, współzałożyciel i CMO HiPets.
Spółka pozyskuje już usługodawców, którzy korzystają z wirtualnego kalendarza do zarządzania swoim biznesem, udostępniając jednocześnie możliwość rezerwacji wizyt klientom.
– HiPets powstał, żeby ułatwić życie właścicieli zwierząt, a tym, którzy ich jeszcze nie mają, pomóc w podjęciu decyzji o ich posiadaniu – mówi Dorota Rymaszewska, założyciel i CEO spółki.
Te innowacyjne pomysły zostały docenione przez rynek. Start-up HiPets pozyskał drugą, pre-seedową rundę finansowania. W spółkę zainwestowały fundusze SMOK Ventures i Next Road Ventures oraz aniołowie biznesu. HiPets dostał 2,7 mln zł.
– Pomimo zmieniających się oczekiwań właścicieli zwierzaków, w odróżnieniu od lekarzy, fryzjerów czy kosmetyczek cały sektor jest jeszcze bardzo analogowy, zatem potencjał przed spółką jest ogromny. Polska, ze zwierzakami w 10 mln gospodarstw domowych, to dobre miejsce na tego typu biznes – podkreśla Marcin Łączyński, partner w Next Road Ventures.
Pieniądze pochodzące z inwestycji spółka zamierza przeznaczyć na dalszy rozwój technologii i budowanie rynkowej pozycji.
– W przyszłości powalczymy także o rynek pet sittingu [tymczasowa opieka nad zwierzęciem – przyp. red.], który w Polsce raczkuje, a jest już ogromny na zachodzie Europy i w USA, oraz zbudujemy marketplace produktowy – zapowiada Dorota Rymaszewska.