Historia Mennicy Polskiej

Marcin DobrowolskiMarcin Dobrowolski
opublikowano: 2017-01-09 00:00
zaktualizowano: 2015-01-09 00:00

Silny pieniądz jest warunkiem stabilności systemu finansowego państwa. Wobec tego wyzwania król Poniatowski założył na początku swego panowania centralną Mennicę stojącą na straży wartości pieniądza. Warto poznać fascynującą historię tej istniejącej od dwóch i pół wieku instytucji.

Pod koniec XVIII wieku nasz kraj zalewały fałszywe monety z mniejszą od wymaganej zawartością metali szlachetnych, co przyczyniało się do osłabienia handlu oraz odpływu srebra na Zachód Europy. 

Mennica Warszawska
Mennica Warszawska
Litografia ok. 1827 r.
Polona, Biblioteka Narodowa

Kiedy umarł August III, sejm w 1764 roku wybierając jednogłośnie jego następcę - nałożył na elekta obowiązek przeprowadzenia reformy i uruchomienia nowej mennicy, aby - jak to określono - „dla wygody publicznej pieniądze dobre w mennicy naszej były bite”. Stanisław August Poniatowski, dobrze rozumiał tę konieczność, co więcej jego zamysłem było stworzenie monety nie tylko najlepszej pod względem zawartości kruszcu, ale także najpiękniejszej w naszej części Europy. Dlatego też, jeszcze przed uruchomieniem mennicy, nawiązał współpracę z najlepszymi medalierami kontynentu. 

10 lutego 1766 roku ustawa sejmowa wprowadziła reformę menniczą i nowy system monetarny w Polsce. Datę tę przyjmuje się za moment powołania Mennicy Warszawskiej, która miała wybić nowe pieniądze. Warto dodać, że król nabył posesję przy ulicy Bielańskiej z przeznaczeniem na nową mennicę, ale nie miał pieniędzy na jej zbudowanie. Na ten cel zaciągnął pożyczkę u ojców Paulinów z klasztoru w Częstochowie. W ten sposób pozyskał 646 złotych i 268 srebrnych monet oraz 16 sztabek złota o ogólnej wartości 500 dukatów i 2946 złotych. Jednocześnie przeor przekazał królowi, w tym samym roku, kruszec o wartości 22 tys. 910 złotych. Były to pierwsze fundusze na uruchomienie mennicy w Warszawie przy ulicy Bielańskiej. Biła ona monety złote, srebrne i miedziane oraz medale i ordery. 

Początkowo wszystko szło zgodnie z zamysłem monarchy. W 1766 roku mincerze Mennicy Warszawskiej wybili monety o wartości 14,4 mln ówczesnych złotych. Niestety, w kolejnych latach produkcja wyraźnie spadła – w 1779 roku do niespełna 3 850 tys. zł. Powodem trudności był zalew podrabianych monet z Prus oraz nieuregulowana cena srebra. Jak wspominają kronikarze, mimo tego Mennica Warszawska biła w drugiej połowie XVIII wieku najładniejsze monety Europy. Trudności te spowodowały konieczność przeprowadzenia kolejnej reformy pieniężnej. Jej przeciwnikiem był król, domagał się utrzymania wyższej zawartości srebra w pieniądzu, niż w sąsiednich mocarstwach. Uległ jednak naciskom reformatorów. Monety według nowej stopy Mennica Warszawska zaczęła bić 1 marca 1787 roku. Dzięki temu jej produkcja wzrosła w tym roku do niemal 4 mln zł. 

Niestety, taki stan nie trwał wiecznie. 26 marca 1794 roku wybuchło Powstanie Kościuszkowskie. Czas insurekcji to jedna z najpiękniejszych kart w historii narodu i Mennicy Warszawskiej. Jeszcze podczas powstania Naczelnik Kościuszko wydał polecenie, aby wszelkie srebro i złoto, które znajdowało się w zasobach kościelnych, przesyłać do mennicy. Duchowni odpowiedzieli na ten apel i w kolejnych miesiącach do mennicy zaczęły napływać wyroby z metali szlachetnych. Księża katedry krakowskiej przekazali nawet 12 złotych figur apostołów oraz złoty krzyż, który Kazimierz Wielki przywiózł do Polski po podboju Rusi Czerwonej.

Niestety, Powstanie Kościuszkowskie zakończyło się klęską. Najpierw oddziały rosyjskie, a potem pruskie zajęły Warszawę. W 1796 zapadła decyzja o zamknięciu Mennicy Warszawskiej. Wprawdzie prasy co jakiś czas pracowały, ale spod stempli wychodziły raczej podrzędne produkty. Na przykład w 1802 roku na maszynie menniczej wyprodukowano guziki dla służby hr. Stanisława Potockiego. Po 15 latach bezczynności, wraz z utworzeniem Księstwa Warszawskiego wznowiono bicie monet złotych, srebrnych talarów, dwuzłotówek i złotówek, monet bilonowych – 10 i 5 gr. oraz miedzianych groszy i trojaków. 

Po Kongresie Wiedeńskim, mocą którego w 1815 roku powołano Królestwo Polskie zarządzane przez cara Aleksandra I, wprowadzono nowy system monetarny. Mennica Warszawska produkowała monety z wizerunkiem nowego władcy, które powoli zastępowały polską walutę emitowaną w czasach przedrozbiorowych i w okresie wojen napoleońskich. Dlatego w 1816 mincerze wybili aż 7,6 mln monet, a rok później i w 1818 roku po 7,7 mln monet!

Niezmiernie ważną datą w historii Mennicy Warszawskiej jest rok 1817. Właśnie wtedy przystąpiono do budowy nowoczesnego budynku, który miał spełniać wymogi szybko rozwijającej się instytucji. Do firmy sprowadzono maszyny parowe (pierwsze w Warszawie) i automaty monetarne. Mniej więcej w tym samym czasie pojawiły się banknoty produkowane na wysokiej jakości papierze w papierni w Jeziornie. 

Kiedy w 1830 roku wybuchło Powstanie Listopadowe, nadzór nad Mennicą Warszawską został przekazany Bankowi Polskiemu. Bank, szukając środków na prowadzenie działań wojennych, naciskał na zwiększenie produkcji pieniądza oraz armat, ponieważ wytwarzano tu także sprzęt wojenny. Kolejny raz zwrócono się o przekazywanie sreber kościelnych. Mimo działań powstańczych na monetach nadal znajdował się portret Aleksandra I oraz tytuł cesarza Mikołaja jako króla polskiego. Dopiero w 1831 roku Mennica otrzymała nakaz wykonania stempli z wizerunkiem nowego herbu Królestwa Polskiego-Orła i Pogoni. Kiedy powstanie upadło, car zlikwidował Królestwo Polskie i jego odrębność monetarną. Wkrótce na terenie zaboru rosyjskiego stosowano taką samą walutę, co w carskiej Rosji.

W 1842 roku Mennica Warszawska wybiła pierwszą monetę o nominale 1 rubel. Wtedy też rozpoczął się okres likwidacji firmy. W 1852 roku symbol MW został zastąpiony literami BM (skrót pisany cyrylicą). Piętnaście lat później pracownicy firmy zebrali się po raz ostatni, aby zrobić pamiątkowe zdjęcie. W gmachu przy ulicy Bielańskiej mieściło się potem dowództwo korpusu artylerii carskiej, komenda żandarmerii oraz biura zarządu lecznictwa wojskowego. Trwało to przez 40 kolejnych lat. 

Tuż po odzyskaniu niepodległości przez Polskę pojawiła się potrzeba przeprowadzenia reformy monetarnej oraz uruchomienia nowej mennicy. Na terenie kraju w 1918 roku funkcjonowały cztery waluty: marka niemiecka, korona austriacka, rubel carski i marka polska (czyli waluta Królestwa Polskiego). Już w 1920 roku Sejm Rzeczpospolitej ustanowił markę polską jedyną walutą obowiązującą w kraju. W obliczu kryzysu gospodarczego w 1923 roku tekę premiera otrzymał Władysław Grabski, który reformując finanse państwa powołał do życia Bank Polski jako emitenta nowej waluty - złotego polskiego.

>>>PRZECZYTAJ O REFORMACH FISKALNYCH GRABSKIEGO

W tak dynamicznej sytuacji powołanie firmy, która produkowałaby monety obiegowe, było koniecznością. Już 14 kwietnia 1924 roku została uruchomiona nowa Mennica w Warszawie w budynkach po carskim monopolu spirytusowym na stołecznej Pradze, przy ul. Markowskiej. Przez niespełna rok na terenie Mennicy działały urządzenia gwarantujące realizację pełnego cyklu produkcyjnego, od topienia kruszców, poprzez walcowanie sztab, wycinanie krążków, bicie monet do sortowania i liczenia gotowych produktów. Na tłoczni monet pracowały prasy, które mogły wybijać 100 monet na minutę (dzisiejsze prasy są w stanie wytłoczyć 750 monet na minutę).

Już dwa lata później na terenie Mennicy powstał Gabinet Numizmatyczny, czyli muzeum mennictwa polskiego. W 1934 roku w jego zbiorach znajdowało się prawie 18 tysięcy okazów. Do 1939 roku Mennica stała się bardzo stabilną i uznaną na świecie firmą. 

1 września 1939 roku władze wojskowe nakazały zabezpieczenie kruszców i ewakuację fabryki. Pojawił się nawet pomysł, aby stemple do bicia monet utopić w Wiśle. Kilka dni później Mennica została zbombardowana przez niemieckie lotnictwo i artylerię. Po upadku Warszawy, Mennica przeszła pod kuratelę niemieckich władz okupacyjnych. W pierwszej kolejności wywiozły one do Rzeszy zasoby kruszców (część z nich pochodziła z darów Polaków przekazanych na odbudowę państwa polskiego). Następnie Niemcy zdecydowali o odbudowie zniszczonych podczas działań wojennych budynków. Kiedy firma znów zaczęła działać, przybył do niej podający się za historyka dr Muhlman. Zarządził spakowanie do skrzyń bogatych zasobów numizmatycznych i przewiezienie ich do Niemiec. Podczas pakowania pracownikom Mennicy udało się ukryć kolekcję stempli do medali Stanisława Augusta z XVIII wieku, a w ostatnim dniu kiedy dr Muhlman udał się na obiad, otworzyli jedną ze skrzyń i wyjęli z niej najbardziej wartościowe monety historyczne, w tym polskie złote monety, srebrne talary i medale, co stanowiło 10% najcenniejszych przedwojennych zbiorów. Skarb ten przetrwał wojnę zakopany na jednej z warszawskich posesji, a po jej zakończeniu nieomal w całości został przekazany do Muzeum Narodowego w Warszawie. Z ocalonych przed utratą zbiorów można dziś w Gabinecie Numizmatycznym Mennicy obejrzeć m.in. kolekcję medali i stempli XVIII–wiecznej Świty Królewskiej Stanisława Augusta Poniatowskiego.

W 1941 roku niemieckie władze zdecydowały o rozpoczęciu emisji monet okupacyjnych, a ponieważ nie kontrolowały produkcji stempli, cała emisja z lat 1941-1944 została wykonana stemplami sprzed wojny, na których znajdował się orzeł biały, nie było natomiast swastyki. Kiedy w 1944 roku w Warszawie rozpoczęło się powstanie, niemieckie wojska wycofując się z Pragi wysadziły w powietrze budynki Mennicy. Kilkutonowe automaty do produkcji monet zapadły się kilka metrów pod ziemię, po czym przysypały je gruzy. 

Kilka tygodni po wycofaniu się Niemców z warszawskiej Pragi przystąpiono do porządkowania terenu Mennicy Państwowej. Okazało się, że ok. 40 proc. sprzętu można ponownie uruchomić. W 1945 roku firma pracowała, choć z powodu braku zamówień nie biła monet. Zajmowała się natomiast produkcją pieczęci i szyldów dla instytucji państwowych. W 1946 roku władze zdecydowały, że Mennica zostanie odbudowana u zbiegu ulic Żelaznej i Ceglanej (obecnie Pereca) w Warszawie. W tym czasie rząd zdecydował o reformie monetarnej. W 1950 roku Rada Ministrów ustanowiła nową walutę, to znaczy złotego polskiego dzielącego się na 100 groszy. Pierwsze dwa miliardy monet, które zastąpiły znajdujące się w obiegu pieniądze okupacyjne oraz papierowe, wybito poza Polską. Pierwsze monety w nowej siedzibie firmy wybito w 1953 roku. Były to monety o nominałach 1 i 2 grosze, wybite z datą wsteczną 1949 rok. Od 1957 roku zaczęto zmieniać datę na stemplach menniczych zgodnie z rokiem kalendarzowym. W latach pięćdziesiątych Mennica wznowiła także działalność w zakresie przerobu metali szlachetnych, produkcji odznak i odznaczeń. Do 1964 roku Mennica Państwowa wybiła ponad 1840 milionów złotych, czyli niemal tyle, ile powstało od 1766 roku do 1944 roku. 

W latach 1991 - 1994 powstał nowy gmach Mennicy przy ul. Żelaznej 56, który otworzył 26 września 1994 roku ówczesny Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej, Lech Wałęsa. Obecnie znajduje się w nim tłocznia monet obiegowych i kolekcjonerskich, magazyny oraz pomieszczenia biurowe. Przełomowa okazała się data 1 kwietnia 1994 roku - tego dnia przedsiębiorstwo państwowe Mennica Państwowa zostało przekształcone w jednoosobową spółkę Skarbu Państwa pod nazwą Mennica Państwowa S.A., a 6 lutego 1998 roku Komisja Papierów Wartościowych i Giełdy dopuściła do obrotu papiery wartościowe Mennicy. Od 7 kwietnia 1998 roku akcje Mennicy notowane są na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie.