HOCHTIEF POLUJE NA SPÓŁKI BUDOWLANE
Mostostal Warszawa obawia się zaborczego niemieckiego potentata
MY ICH WYPRZEDZIMY: Chcemy być jedną z trzech najlepszych grup budowlanych na rynku. W ciągu najbliższych dwóch lat postaramy się wyprzedzić Mostostal Warszawa albo Budimex — mówi Josef Niedworok, członek zarządu Hochtief Polska. fot. M. Pstrągowska
Spółka Hochtief Polska zamierza w ciągu dwóch lat zostać liderem na polskim rynku budowlanym. Planuje przejmowanie kolejnych spółek z branży. Ma tylko jeden problem — inne koncerny budowlane przejmują je szybciej.
Hochtief Polska, spółka córka niemieckiego giganta budowlanego, zamierza wzmocnić swoją pozycję na polskim rynku. Jak mówią jej przedstawiciele — firma w każdej chwili mogłaby przeznaczyć kilka milionów marek na zakup akcji kolejnych polskich spółek budowlanych. Według nich, problem polega na tym, że Hochtief nie widzi już na polskim rynku atrakcyjnych dla siebie firm.
Wszystkie liczące się firmy zostały połknięte przez inne duże koncerny branżowe. Mimo to, niemiecka spółka pod koniec roku planuje zakup kolejnej spółki budowlanej. Jakiej — nie chce ujawnić.
Strach przed Niemcami
Zamierzenia niemieckiej firmy budzą jednak respekt największych polskich przedsiębiorstw budowlanych.
— Zdajemy sobie sprawę, że krajowy rynek budowlany będzie penetrowany przez obcy kapitał. Mostostal podejmuje jednak liczne działania, aby przetrwać na rynku. Pracujemy nad poprawą jakości usług oraz nad powiększeniem grupy kapitałowej. Tylko na zakupy przeznaczyliśmy w tym roku ok. 60 mln zł. Obecnie mamy udziały w 20 znaczących spółkach budowlanych. Hochtief Polska jest jednak na tyle silną spółką budowlaną, że może zagrozić naszej pozycji — twierdzi Tadeusz Zalewski z zespołu prasowego Mostostal Warszawa.
Holdingi na wyścigi
Na początku lat 90. duże spółki budowlane, takie jak: Budimex, Exbud czy austriacki Illbau, zaczęły tworzyć struktury holdingowe, wykupując pakiety większościowe najlepszych spółek budowlanych. Hochtief wszedł na polski rynek trochę później i uratował m.in. kulejący Budokor.
Przejąć i uratować
Obecnie Hochtief posiada 85,7 proc. udziałów Budokoru. Już w 1996 roku miał prawie połowę akcji tej spółki. Wyniki ekonomiczne Budokoru w ostatnich trzech latach dowodzą, że inwestycja w tę spółkę była udana. Dynamika przychodu ze sprzedaży w latach 1995-97 wyniosła aż 154,3 proc. Zysk netto w 1997 r. wzrósł o 106 proc. w porównaniu z rokim poprzednim. Do wizytówek Budokoru należą obiekty biurowe Kaskada, Holland Park, Optimus Business Center i Pomaton-EMI, gmach Sądu Najwyższego oraz market budowlany Praktiker.
— Dynamika sprzedaży naszych spółek mówi sama za siebie — podsumowuje Josef Niedworok, członek zarządu Hochtief Polska.
Spółki do koszyka
Powiodły się też inne inwestycje Hochtiefa: spółki POZ-Building Holding z Poznania oraz KPIS-Cracovia SA.
Podobnie jak Budokor, one także wykazują stały wzrost wyników finansowych. W poznańskim POZ-Building Holding, który skupia 8 firm (również z branży budowlanej), Hochtief ma około 95 proc. udziałów. POZ Building zajmuje się głównie budownictwem mieszkaniowym, przemysłowym i użyteczności publicznej. Poza tym wykonuje infrastrukturę drogową. W KPIS-Cracovia SA niemiecki koncern ma połowę udziałów. Spółka zajmuje się głównie instalacjami sanitarnymi, klimatyzacyjnymi i wentylacyjnymi oraz budownictwem ogólnym. Swoje usługi eksportuje do Czech, Niemiec i Austrii.
Potentat z Essen
Hochtief, spółka z centralą w Essen, jest jedną z największych niemieckich firm budowlanych. Jej kapitał akcyjny wynosi 350 mln DEM, a ubiegłoroczne przychody przekroczyły 13 mld DEM. Firma specjalizuje się m.in. w budowie wieżowców, mostów, portów lotniczych oraz w projektowaniu i zarządzaniu nieruchomościami.