Niefortunna wypowiedź miała miejsce w wywiadzie jakiego Pieter Broertjes, mer Hilversum udzielił lokalnemu radiu. Odnosząc się do faktu, że jedna z dwóch córek Władimira Putina, 29-letnia Maria mieszka w holenderskim Voorschoten zaproponował jej deportację.

Gdy media nagłośniły tę wypowiedź, przeprosił za nią na swoim koncie na Twitterze. "Te słowa nie były mądre. Ale wynikły z poczucia bezsilności, które wielu z nas podziela" - napisał.
Wypowiedź jest kolejnym przejawem antyrosyjskich nastrojów w Holandii po zestrzeleniu lecącego stamtąd do Kuala Lumpur samolotu malezyjskich linii lotniczych. Większość pasażerów stanowili Holendrzy, a pośrednią winą obarczany jest wspierający separatystów Władimir Putin.
Przejawy chęci ukarania Marii Putin mają w Holandii miejsce już od kilku dni. Wcześniej jednak jej adresem i zdjęciem bloku, w którym mieszka wymieniali się internauci na serwisach społecznościowych. Wzywali się wzajemnie do protestów pod jej domem.