Hiszpańska Iberdrola nie przedłużyła oferty zakupu akcji ośmiu dystrybutorów energii elektrycznej tworzących grupę G-8. Rezygnacja Hiszpanów może być potwierdzeniem wcześniejszych spekulacji dotyczących nieudanych negocjacji między Iberdrolą a przedstawicielami załóg ośmiu spółek. Wynikało z nich, że Hiszpanie celowo doprowadzili do niezakończenia rozmów w czasie udzielonej im przez MSP wyłączności, co umożliwiło im bezkarne wycofanie się ze złożonej resortowi skarbu oferty. Taki przebieg wypadków wydawały się potwierdzać także zmiany dokonane wówczas w zarządzie Iberdroli. Mogły one być konsekwencją niezadowolenia akcjonariuszy z uzgodnionych przez menedżerów firmy warunków zakupu akcji G-8.
Trzej pozostali oferenci, którzy znaleźli się na krótkiej liście w przetargu na grupę dystrybutorów — niemiecki E.ON, belgijski Electrabel oraz El Dystrybucja (Jan Kulczyk i Elektrim) — potwierdzili zainteresowanie transakcją, przedłużając ważność ofert do połowy roku. Maksymalne ceny oferowane dotychczas za pierwszy 25-proc. pakiet akcji spółek grupy nieznacznie przekraczały 500 mln USD (2 mld zł).
