Idea pełnego KRS legła w gruzach

Jarosław Królak, Magda Maj
opublikowano: 2003-05-12 00:00

Rząd wycofa się z pomysłu rejestrowania osób fizycznych w Krajowym Rejestrze Sądowym. Eksperci twierdzą, że nie ma innego wyjścia. Alternatywą jest paraliż sądownictwa rejestrowego, a więc działalności gospodarczej. Mają rację, ale jest też druga strona medalu.

Szacuje się, że w Polsce jest około 2 milionów najmniejszych przedsiębiorców czyli osób fizycznych. 1 stycznia 2004 r. miał spaść na nich obowiązek rejestrowania się w Krajowym Rejestrze Sądowym (KRS). Miał, ale nie spadnie.

Zadanie jest niewykonalne z powodu niewydolności sądownictwa rejestrowego. Już dwa razy odkładano wprowadzenie tego projektu. Trzeciej prolongaty nie będzie. Rząd wycofa się z tego. Ministerstwo Sprawiedliwości (MS) opracowało już projekt zmian w ustawie Prawo działalności gospodarczej oraz w ustawie o KRS. Osoby fizyczne, jak przystało na prawdziwą demokrację, będą mieć wybór — między KRS a ewidencją w gminie. Jedynie ci, którzy w ciągu dwóch kolejnych lat obrotowych osiągną przychody wysokości co najmniej 800 tys. EUR (3,4 mln zł), będą podlegać obowiązkowi wpisu do KRS. Szacuje się, że jest to tylko 32 tys. osób, prowadzących pełną księgowość. Z takiego obrotu spraw zadowoleni są najmniejsi przedsiębiorcy, a przedstawiciele dużych firm wyrażają zrozumienie.

Ministerstwo Sprawiedliwości uznało, że objęcie każdego przedsiębiorcy rejestrem sądowym nie jest konieczne. W uzasadnieniu projektu czytamy: „Zbędne jest uruchamianie kosztownej procedury, by ich zarejestrować. Nie przemawia za tym konieczność zapewnienia bezpieczeństwa obrotu. Procedura ta byłaby nadmiernym obciążeniem dla tak drobnych przedsiębiorców”.

— Oczywiście, że lepiej byłoby, gdyby wszyscy przedsiębiorcy znaleźli się w Krajowym Rejestrze Sądowym. Jednak odejście od rejestracji w KRS osób fizycznych prowadzących działalność gospodarczą ułatwi im rozpoczynanie działalności i funkcjonowanie oraz obniży koszty — mówi sędzia Bogdan Pękalski, główny specjalista w Departamencie Centrum Ogólnopolskich Rejestrów Sądowych MS.

Zadowolenie z takiego obrotu sprawy wyraża Jerzy Bartnik, prezes Związku Rzemiosła Polskiego.

— KRS to nie jest miejsce dla osób fizycznych. Ten rejestr oznaczałby dla nich skomplikowane procedury, formularze, wyższe koszty. A przecież u siebie w gminie wszystko można załatwić sprawniej — twierdzi Jerzy Bartnik.

Podobnie uważa Mirosław Grabowski, prezes Naczelnej Rady Zrzeszenia Handlu i Usług.

— Idea jednego rejestru przedsiębiorców legła w gruzach. A szkoda. Jednak obecnie nie ma innego rozwiązania. Dla osób fizycznych oznacza to niższe koszty i łatwiejsze rozpoczynanie działalności. To ważne dla gospodarki. Minusem jest to, że nadal nie będzie jednolitego systemu sprawdzania partnerów w interesach — uważa Mirosław Grabowski.

Zdaniem Krajowej Izby Gospodarczej (KIG), niepokojące jest zaprzepaszczenie szansy na wprowadzenie powszechnego rejestru przedsiębiorców.

— Już teraz Krajowy Rejestr Sądowy poważnie kuleje. W obecnej sytuacji sądownictwa rejestrowanie osób fizycznych w KRS doprowadziłoby do kataklizmu i sparaliżowania gospodarki. Sądy rejestrowe zatkałyby się. Firmy nie byłyby zakładane, trudno byłoby o wypisy z rejestru, a to uniemożliwiłoby np. uzyskanie kredytu. Projektowane zmiany idą w dobrym kierunku, mimo że oznaczają klęskę całej koncepcji KRS. Niestety, nie ma innego wyjścia. Można jednak pogodzić oba cele, tzn. utrzymać ewidencję i zobowiązać gminy do wpisu firm z ewidencji do rejestru przedsiębiorców. Wtedy w rejestrze byłyby wszystkie firmy, co było głównym celem utworzenia KRS — mówi Marek Kłoczko, sekretarz generalny KIG.

Projekt resortu sprawiedliwości wkrótce trafi pod obrady Rady Ministrów.

Okiem eksperta

Wybór mniejszego zła

Idea jednego, pełnego rejestru przedsiębiorców upadła, skoro rząd się z tego wycofuje. Pozostawienie osób fizycznych poza KRS wymuszone jest obecną zapaścią systemu sądowniczego w Polsce. KRS już teraz nie radzi sobie z obsługą osób prawnych, których jest znacznie mniej. Gdyby jeszcze doszło do tego około 2 mln osób fizycznych prowadzących działalność gospodarczą, to system rejestrowy zawaliłby się kompletnie.

Robert Gwiazdowski ekspert Centrum im. Adama Smitha