W czasach, gdy wielu bankowców wieszczy koniec konta oszczędnościowego, będącego sztucznym produktem przeszłej już epoki gry w kotka i myszkę z fiskusem, kiedy królowały lokaty jednodniowe, a stopy procentowe były relatywnie wysokie, Idea Bank staje w kontrze do tych opinii i daje nowe życie rachunkowi oszczędnościowemu. Swoją nazwą — „Zośka” — nawiązuje do popularnej przed laty gry, polegającej na podbijaniu kłębka włóczki owiniętej wokół ołowianego krążka. Pomysł konta, które reklamuje Wiktor Dębski, mistrz świata w grze w Footbag (tytuł dzieli z żoną), opiera się właśnie na „podbijaniu”. Bank na starcie oferuje 3 proc. rocznie od środków na koncie oszczędnościowym (do kwoty 100 tys. zł). Ale żeby utrzymać tak wysoki procent, w każdym kolejnym miesiącu trzeba zasilać rachunek kwotą stanowiącą równowartość 10 proc. salda konta z poprzedniego miesiąca. To pierwszy warunek. Drugi polega na tym, że do rachunku oszczędnościowego trzeba obowiązkowo otworzyć osobiste Konto Idealne. Nie jest to specjalnie obciążający wymóg, bo ROR jest darmowy, bezpłatna jest też karta. Za jej używanie też nie trzeba płacić, jeśli miesięcznie zapłacimy kartą minimum 100 zł. Płatna jest natomiast większość bankomatów — i to zdecydowana, bo bezpłatnych jest ledwie 26, a transakcje w pozostałych 18 tys. są płatne (5 zł od jednej). Trzeba jednak zaznaczyć, że kto nie chce, nie musi zamawiać karty do Konta Idealnego, co bankowi się chwali, ponieważ u konkurentów jest to właściwie standard. Mając darmowe ROR, możemy więc cieszyć się 3 proc. na koncie oszczędnościowym. Na razie jest to jedna z najlepszych tego typu ofert na rynku. 4 proc. można dostać co prawda w ramach promocji na Ekokoncie w BOŚ, ale tylko na 3 miesiące. Z kolei Orange Finance oferuje 3,5 proc. przez 3 miesiące od otwarcia rachunku. 3 proc. przez kwartał na koncie oszczędnościowym daje ING, Bank Smart tyle samo, jednak oprocentowanie obowiązuje tylko do 17 czerwca. W Idea Banku promocja trwa do 31 sierpnia. © Ⓟ
Idea podbija stawkę
opublikowano: 2015-05-22 00:00