Ikea obrasta w mniejsze formaty

Bartłomiej MayerBartłomiej Mayer
opublikowano: 2022-10-24 20:00

Szwedzka sieć w Polsce nie nadąża za inflacją, ale jest zadowolona z wyników. Uruchomi kolejne studia planowania i nieznane dotychczas u nas „plan & order points”.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się

  • o ile w ciągu trzech ostatnich lat Ikea zwiększyła sprzedaż online
  • jakie formaty sklepów planuje w najbliższym czasie rozwijać sieć
  • co utrudnia kolejne inwestycje Ikei w OZE
Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

5,5 mld zł - tyle wyniosły przychody polskiej Ikei Retail, należącej do skandynawskiej grupy, w roku obrachunkowym zakończonym 31 sierpnia. To oznacza wzrost o około 10 proc. Chociaż roczna inflacja wynosiła wtedy 16,1 proc., Marina Dubakina, prezeska Ikei Retail w Polsce uważa te wyniki finansowe za sukces.

Leczenie z covidu:
Leczenie z covidu:
Zerwanie łańcuchów dostaw podczas pandemii COVID-19 spowodowało problemy z dostępnością niektórych produktów w sklepach Ikei w Polsce. Marina Dubakina, kierująca firmą w naszym kraju, zapewnia, że od kilku miesięcy sytuacja stopniowo się poprawia.
Marek Wiśniewski

- Zrealizowaliśmy wszystkie zaplanowane cele, także dotyczące zwiększenia sprzedaży, mimo zewnętrznych okoliczności związanych m.in. ze skutkami pandemii COVID-19 i kryzysem humanitarnym spowodowanym wojną w Ukrainie – zapewnia Marina Dubakina.

Liczy, że w bieżącym roku obrachunkowym przychody również wzrosną o minimum 10 proc.

Wielki skok e-commerce

Menedżerka kieruje Ikeą Retail w naszym kraju od lutego 2022 r.

- Najważniejszą zmianą, jaka zaszła w tym czasie w firmie, było przejście w omnikanałowy tryb funkcjonowania – mówi szefowa.

Wprawdzie Ikea już od co najmniej pięciu lat stopniowo odchodziła od modelu cash&carry w kierunku omnichannel, ale dopiero pandemia COVID-19 i wynikające z niej obostrzenia administracyjne radykalnie przyspieszyły transformację.

– O ile w 2019 r. szacowaliśmy sprzedaż online na 10 proc. ogólnych przychodów, o tyle w ostatnim roku obrachunkowym jej udział wzrósł do 29 proc. W tym roku zamierzamy go co najmniej utrzymać – deklaruje Marina Dubakina.

Coraz więcej kanałów

Jeszcze w 2019 r. w firmie działały równolegle dwa modele sprzedaży: w klasycznych, wielkopowierzchniowych sklepach Ikea i za pośrednictwem strony internetowej. Granica między handlem offline i online stopniowo się jednak zaciera, a kanałów dotarcia do klienta jest znacznie więcej, m.in. aplikacja mobilna, studia planowania Ikea i sieć 23 tys. punktów odbioru paczek. Ikea chce w tym roku wprowadzić i wypromować więcej nowości.

- Zależy nam na dalszym zwiększaniu dostępności naszych produktów, by w prosty sposób mogło je kupować coraz więcej mieszkanek i mieszkańców kraju. To samo dotyczy świadczonych przez nas usług, np. projektowania wnętrz – podkreśla prezeska Ikei Retail.

Jednym z rozwijanych formatów są studia planowania. Pierwsze powstało w 2021 r. w warszawskim centrum handlowym Wola Park. Polska była jednym z europejskich państw, w których testowano ten koncept.

- Obecnie mamy ich osiem, a w tym roku obrotowym chcemy zwiększyć ich liczbę do kilkunastu. Będą powstawały nie tylko w największych miastach – mówi Marina Dubakina.

Planowanie i zamawianie

W Polsce pojawi się też nieznany tu dotychczas format placówek, tzw. „plan & order points”, czyli studiów planowania i zamówień.

- Zasadniczo będą większe niż studia planowania Ikea, choć nie określiliśmy limitów powierzchni. Na razie nie chcę ujawniać więcej szczegółów. Podobne placówki działają już w Europie, np. w Londynie, Madrycie i Barcelonie – mówi prezeska Ikei Retail w Polsce.

Czy Ikea będzie jeszcze w Polsce stawiać kolejne, tradycyjne sklepy wielkopowierzchniowe na obrzeżach miast?

– Analizujemy różne opcje - ucina menedżerka.

W planach jest uruchomienie w stolicy magazynu zewnętrznego dla małych paczek i centrum logistycznego, dzięki któremu Ikea chce przyspieszyć dostawę zamówień do mieszkańców Warszawy i okolic.

Rozwijana też będzie usługa „oddaj i zyskaj”, którą firma zaczęła świadczyć w ubiegłym roku. Polega na odkupowaniu od klientów starych mebli z Ikei, które są następnie wystawiane na sprzedaż w dziale circular hub zgodnie z zasadami gospodarki o obiegu zamkniętym. Firma rozważa również kontynuację w zmienionej formule formatu „zakupy na żywo” na Facebooku (funkcjonują pod nazwą live commerce).

Niełatwe inwestycje w OZE

Ekoaktywność Ikei nie ogranicza się do zapewniania drugiego życia meblom. Firma dużo inwestuje w odnawialne źródła energii (OZE). Największe projekty realizuje w segmencie energetyki wiatrowej. Zajmuje się tym bezpośrednio grupa Ingka będąca właścicielem i operatorem sklepów Ikea.

- Od kilku lat mamy w Polsce sześć tego typu farm, które produkują łącznie więcej energii, niż zużywają wszystkie placówki, sklepy, centra handlowe i dystrybucyjne Ikea Retail. W Polsce w maju 2022 r. Ingka Investments, ramię inwestycyjne grupy, powiększyła portfolio energii odnawialnej, kupując za 190 mln EUR powstającą farmę wiatrową i park solarny, które mają być uruchomione w 2024 r. – mówi prezeska, która odpowiada też w polskiej Ikei za zrównoważony rozwój.

Zielone inwestycje napotykają jednak bariery. Zdaniem Mariny Dubakiny poważnym problemem jest niska przepustowość polskiej sieci przesyłowej, która nie jest w stanie przyjąć całej energii produkowanej przez OZE.

- To problem dotyczący wszystkich producentów. Jeśli nie zostanie szybko rozwiązany, Polsce będzie groził paraliż rozwoju OZE – mówi Marina Dubakina.

Oprócz wiatraków i dużych parków solarnych szwedzka grupa inwestuje też w mniejszą fotowoltaikę. Panele na dachu firma zainstalowała na razie w trzech sklepach i w centrum dystrybucyjnym. Planuje kolejne.

- Niestety załatwienie wszystkich formalności administracyjnych związanych z taką inwestycją zajmuje aż dwa lata – dodaje prezeska.

Najmniejszą kategorią OZE rozwijaną przez Ikeę jest ogrzewanie i chłodzenie w obiegu zamkniętym. Firma realizuje tego typu inwestycje już od 2009 r. i zamierza je kontynuować. Dzięki temu oszczędza dużo energii i uniezależnia się od gazu poza okresami szczytowego zapotrzebowania.

okiem eksperta
Logiczny kierunek rozwoju
Agnieszka Górnicka
prezes firmy badawczej Inquiry

Czas rozbudowy sieci typowych dla Ikei sklepów wielkopowierzchniowych dobiegł końca. Ten format nie ma już przestrzeni do rozwoju, ale nie oznacza to, że sklepy Ikea powinny zniknąć. Przeciwnie. W krajobrazie handlowych będą one wciąż zajmować szczególne miejsce. Nie wyobrażam sobie, by ktoś, kto planuje umeblować całe mieszkanie, zrobił to wyłącznie online.

Biznes lubi wzrost - dlatego nie dziwi, że Ikea rozwija wszelkie modele pośrednie między sprzedażą offline i online. Eksperymentuje z nimi na całym świecie, bo to dziś najbardziej sensowny kierunek.

Ikea była też jedną z pierwszych, jeśli w ogóle nie pierwszą dużą siecią handlową w Polsce, która postawiła na rozwój live commerce’u. W przypadku sprzedaży artykułów dekoracyjnych bardzo dobrze się to sprawdziło i dalszy rozwój tego kanału wydaje się obiecujący.