Impexmetal może wchłonąć hutę w Koninie

Magfalena Graniszewska
opublikowano: 2008-02-13 00:00

Są plany połączenia huty Aluminium Konin-Impexmetal z Impexmetalem. Czy przyciągnie to inwestora dla metalurgicznej grupy?

Jest nowy plan dla perełki w imperium Karkosika

Są plany połączenia huty Aluminium Konin-Impexmetal z Impexmetalem. Czy przyciągnie to inwestora dla metalurgicznej grupy?

Huta Aluminium Konin-Impexmetal (AKI) należy do najcenniejszych aktywów grupy Impexmetalu, a więc również — pośrednio — Boryszewa, kontrolowanego przez Romana Karkosika. Spółce sprzyja świetna koniunktura na rynku aluminium, o czym świadczą wyniki. Narastająco po trzech kwartałach 2007 r. AKI ma 100 mln zł zysku operacyjnego i 80 mln zł zysku netto. To odpowiednio około 50 proc. i 70 proc. skonsolidowanych zysków wypracowanych w tym samym czasie przez Impexmetal. Nic dziwnego, że właściciel ma wobec AKI plany.

— Rozważane jest połączenie AKI z Impexmetalem, który kontroluje 100 proc. kapitału huty. To na razie luźna koncepcja i zostanie przedstawiona na najbliższym posiedzeniu rady nadzorczej Impexmetalu — dowiedział się „PB” od osoby zbliżonej do zarządu metalurgicznej grupy.

Informacja, potwierdzona w kilku źródłach, może zaskoczyć rynek kapitałowy. Do tej pory strategia Impexmetalu zakładała wprowadzanie na giełdę poszczególnych dywizji produktowych, w tym aluminiowej, skupionej wokół AKI.

— Sytuacja na giełdzie jest niepewna, więc upublicznianie spółek zależnych daje małe korzyści — wyjaśnia nasz informator.

Dowiedzieliśmy się, że powstał harmonogram kolejnych posiedzeń rad nadzorczych (AKI, Impexmetalu i Boryszewa), które po kolei zapoznają się z pomysłem połączenia obu firm.

Z Piotrem Szeligą, p.o. prezesem Impexmetalu, nie udało nam się wczoraj skontaktować. Z kolei Arkadiusz Krężel, przewodniczący rady nadzorczej Boryszewa, Impexmetalu i AKI, potwierdził tylko, że w drugiej połowie lutego odbędzie się rada nadzorcza Impexmetalu.

— Nie otrzymałem jeszcze żadnych materiałów do analizy przed tym spotkaniem — twierdzi Krężel.

Ruch pod inwestora

Po co grupie Impexmetalu taka transakcja? Na razie można tylko spekulować. Może to wiązać się np. z planami sprzedaży przez Boryszew akcji Impexmetalu, o czym rynek plotkuje od dawna. Trudno znaleźć inwestora na metalurgiczną grupę, która oprócz cennego AKI ma w portfelu problematyczny Hutmen (przechodzi głęboką restrukturyzację). Chętni pewnie są, ale tylko na AKI. Jeśli hutę połączy się z Impexmetalem, przyszły inwestor nie będzie miał wyjścia — chcąc mieć AKI, kupi całą grupę. A z nią kukułcze jajo, czyli Hutmena.

Milionowe inwestycje

Tymczasem samo AKI nie zasypia gruszek w popiele. Zgodnie z zapowiedziami szykuje się do szeroko zakrojonego programu inwestycyjnego.

— Naszym celem jest wejście na rynek głęboko przetworzonych produktów aluminiowych. Myślimy o szeroko rozumianym segmencie profili. Nie wykluczamy przy tym przejęć firm o znanych markach — ujawnia Bogusław Peczela, prezes AKI.

Strategia jest obliczona na pięć lat i pochłonie kilkaset milionów złotych. Pieniądze firma zdobędzie na zewnątrz lub sięgnie po własne. A skutki mogą być spektakularne.

— W 2013 r. AKI powinno mieć 2,5 mld zł przychodów i 400 mln zł zysku netto. Produkcja powinna wzrosnąć z 82 tys. do 200 tys. ton aluminium rocznie — szacuje Bogusław Peczela.