Indeks dolara wysyła niepokojący sygnał

Marek WierciszewskiMarek Wierciszewski
opublikowano: 2013-11-04 00:00

Inwestorzy, którzy wierzą, że pogłębienie słabości dolara będzie dalej wspierać notowania akcji na rynkach wschodzących, mogą się przeliczyć

Inwestorzy, którzy wierzą, że pogłębienie słabości dolara będzie dalej wspierać notowania akcji na rynkach wschodzących, mogą się przeliczyć, uważa Michael Kurtz, szef strategii rynków akcji w banku Nomura Holdings. Zdaniem specjalisty, era taniego dolara dobiega końca. To zły znak dla akcji z rynków wschodzących.

Wszystko przez ścisłą odwrotną zależność stosunku indeksów akcji na rynkach wschodzących i dojrzałych oraz indeksu dolara. Umocnienie indeksu rynków wschodzących na tle indeksu rynków dojrzałych zwykle zbiega się w czasie z osłabieniem indeksu dolara, mierzącego siłę amerykańskiej waluty w stosunku do walut głównych partnerów handlowych Ameryki. „Dni ery taniego dolara są policzone, bo gospodarka amerykańska wydaje się być skazana na wzrost gospodarczy” — uważa specjalista.

Zdaniem Michaela Kurtza, zwyżki dolara mogą szkodzić zachowaniu akcji na rynkach wschodzących w pierwszej połowie przyszłego roku. Zasad gry nie zmieni decyzja Fedu o pozostawieniu bez zmian programów skupu aktywów, co powinno zagwarantować dopływ kapitału do aktywów ryzykownych.