Przy braku istotnych danych makro uwaga handlujących skupiała się przede wszystkim na doniesieniach odnośnie sytuacji finansowej Grecji i innych zagrożonych „niewypłacalnością” krajów. Mimo podjętych zabiegów ratujących finanse Grecji, indeks tamtejszej giełdy tracił, schodząc do najniższego poziomu od dwóch miesięcy. Wszystko przez znaczący wzrost rentowności rządowych obligacji, co świadczy, że inwestorzy wliczają potężną premię ze względu na ryzyko jakim obciążone są te papiery. W efekcie silnie zniżkowały notowania tamtejszych banków z National Bank of Greece na czele.
W podobnej niełasce znalazły się również walory irlandzkich instytucji
finansowych. Szczególnie słabo spisywał się Bank of Ireland, który zapowiedział
plan pozyskania co najmniej 3,4 mld EUR nowych kapitałów.
Pozostałe banki na
Starym Kontynencie miały zdecydowane lepszy dzień. Jak choćby w przypadku
drożejących akcji szwajcarskiego Julius Bear Group, hiszpańskiego Banco
Santander, niemieckiego Commerzbanku czy francuskiego BNP Paribas.
Drożejące surowce naturalne, w tym metale wsparły notowania czołowych koncernów wydobywczych. Popularne wśród handlujących były zwłaszcza udziały BHP Billiton, sektorowego lidera oraz szwajcarskiego Xstrata.
Jedną z gwiazd sesji zostały papiery TomTom, notując największy wzrost od
listopada. Producent popularnej aplikacji nawigacyjnej odnotował w pierwszym
kwartale zysk netto wysokości 2,9 mld EUR, podczas gdy prognozy analityków
zakładały stratę rzędu 8,4 mln EUR.