Ostatni kwartał 2020 r. w indyjskiej gospodarce przyniósł powrót do wzrostu. Jednak prognozy na najbliższe miesiące pozostają niepewne.

Dane Ministerstwa Statystyki pokazały, że w III kw. roku podatkowego PKB trzeciej pod względem wielkości gospodarki w Azji wzrósł o 0,4 proc. Choć odczyt okazał się słabszy niż oczekiwali ekonomiści (mediana na poziomie 0,6 proc.) pozwolił na zakończenie trwającej przez dwa poprzednie kwartały recesji z 7,3 proc. spadkiem w okresie lipiec-wrzesień.
Dodatni wynik za ostatnie trzy miesiące 2020 r. jest pewnym zaskoczeniem na tle światowej gospodarki, która z uwagi na wzrost liczby infekcji Covid-19 ponownie musiała ograniczyć działalność w wielu sektorach. Indie tymczasem były jednym z niewielu krajów z dodatnią zmianą PKB, co w dużej mierze zawdzięczają wzmożonym wydatkom rządowym i otwarciu gospodarki napędzanej w decydującym stopniu przez popyt krajowy.
Nowa fala pandemii, która przetacza się przez świat może, zdaniem wielu ekonomistów, podkopać - jakby nie patrzeć – wątłe podstawy ożywienia w kolejnych miesiącach. O wysokim ryzyku ponownego wprowadzenia restrykcji poinformował ostatnio stan Maharasztra, którego stolica Mumbaj stanowi 6 proc. gospodarki narodowej.