Już pod koniec 2021 r. doszło do zdecydowanego przyspieszenia wzrostu cen. W wyliczeniach na grudzień inflacja cen konsumpcyjnych wzrosłą do 6,6 proc. z 6,0 proc. w listopadzie. Tymczasem dynamika wzrostu w pierwszych miesiącach br. ma być jeszcze wyższa i największa od ponad dwóch dekad.
Wstępna prognoza Czeskiego Banku Narodowego zakłada, że w styczniu inflacja wzrośnie do około 9 proc. Instytucja twierdzi, że nie może całkowicie wykluczyć dwucyfrowych wartości przez kilka miesięcy na początku 2022 r.
Dotychczasowe podwyżki stóp procentowych, prowadzone od czerwca ubiegłego roku podwyższyły benchmarkową stawkę już o 350 punktów bazowych z poziomu 0,25 proc. Spekuluje się, że będzie ona musiała znacząco przekroczyć poziom 5 proc.
Szczególnie niepokoi wzrost inflacji bazowej, która odzwierciedla silną presję popytową oraz rosnące ceny nieruchomości. W grudniu skoczyła ona do rekordowego poziomu 8,6 proc. r/r.
Bank centralny podkreśla, że zaostrzenie polityki pieniężnej ma na celu zapobieżenie sytuacji, w której obecna wysoka inflacja stanie się zjawiskiem długoterminowym.