Komisja Europejska (KE) uruchomiła program Innovation Fund. Marta Kolimaga, starszy menedżer w Crido, podkreśla, że jest on największym unijnym źródłem dofinansowania nowoczesnych technologii bezemisyjnych. Tegoroczna pula wynosi 2,4 mld EUR. Nabór wniosków o dofinansowanie zakończy się 24 kwietnia 2025 r.
– Na wsparcie mają szansę projekty polegające na wdrażaniu nowoczesnych rozwiązań technologicznych wspierających transformację klimatyczną. Beneficjentami programu Innovation Fund będą firmy działające w takich obszarach jak odnawialne źródła energii, wychwytywanie i magazynowanie dwutlenku węgla, magazynowanie energii czy rozwój technologii napędów zeroemisyjnych – wylicza Marta Kolimaga.
Zauważa, że kluczowym celem wspomnianego programu jest dofinansowanie przedsięwzięć przyczyniających się do istotnego ograniczenia emisji gazów cieplarnianych.
– Wspierane przedsięwzięcia powinny przyspieszyć wprowadzanie na rynek nowych technologii. Dzięki temu zwiększy się konkurencyjność europejskich przedsiębiorstw na arenie międzynarodowej – podkreśla Marta Kolimaga.
Duże, średnie i małe
Program Innovation Fund dofinansowuje projekty duże, średnie i małe, których celem jest ograniczanie dwutlenku węgla i innych gazów cieplarniach. Ich wartość powinna wynosi odpowiednio: powyżej 100 mln EUR, od 20 do 100 mln EUR i od 2,5 do 20 mln EUR. Ponadto na finansowe wsparcie mogą liczyć przedsięwzięcia dotyczące czystych technologii produkcyjnych i projekty pilotażowe o wartości powyżej 2,5 mln EUR.
– Każda ze wspomnianych inwestycji musi przyczyniać się do znacznego ograniczenia emisji gazów cieplarnianych. Eksperci zweryfikują to na podstawie tzw. wskaźnika unikniętych emisji. Brak spełnienia tego wymogu może wiązać się z koniecznością zwrotu dofinansowania – zaznacza Marta Kolimaga.
Będzie ono wypłacane w formie ryczałtu.
– Beneficjent dofinansowania otrzyma kolejne jego transze na podstawie zdefiniowanych kamieni milowych obrazujących postęp realizacji projektu i wskaźnika unikniętych emisji. O wypłacie pieniędzy nie będą decydowały rzeczywiste koszty poniesione przez przedsiębiorcę – wyjaśnia starszy menedżer w Crido.
Granty sfinansują koszty produktów zastępujących rozwiązania wysokoemisyjne oraz wdrożenie nowych technologii wychwytywania i magazynowania dwutlenku węgla. W grę wchodzą również innowacyjne rozwiązania w sektorach transportu morskiego i lotniczego, w tym dotyczące napędów zeroemisyjnych i instalacji wykorzystywanych w statkach i samolotach. Na dofinansowanie mogą liczyć także projekty polegające na budowie zakładów produkujących komponenty dotyczące OZE, ogniw paliwowych, magazynowania energii i pomp ciepła.
Istotne wymogi
W ocenie przedsięwzięć eksperci wezmą pod uwagę kilka kryteriów. Projekty, które nie spełnią minimalnych wymagań jednego z nich, zostaną odrzucone.
– Wśród najważniejszych kryteriów są: stopień innowacyjności projektu, potencjał do redukcji emisji gazów cieplarnianych, efektywność kosztowa przedsięwzięcia i tzw. skalowalność inwestycji – wskazuje starszy menedżer w Crido.
Zwraca uwagę na nowość w tegorocznym naborze.
– Chodzi o kryterium rozstrzygające dotyczące lokalizacji projektu. Jeśli kilka przedsięwzięć uzyska taką samą liczbę punktów, dofinansowanie otrzyma to realizowane w kraju, w którym liczba wysoko ocenionych projektów jest najniższa. Takie podejście może być szansą dla wniosków o dofinansowanie pochodzących z Polski – uważa Marta Kolimaga.
Pieczęć suwerenności
Projekty, które uzyskają minimalne progi punktowe w przewidzianych w naborze kryteriach, mogą otrzymać od KE certyfikat STEP Seal, czyli tzw. pieczęć suwerenności. Potwierdza on wysoką jakość przedsięwzięć.
– Wspomniana pieczęć może otworzyć przedsiębiorcy drzwi do dodatkowych źródeł finansowania z innych programów unijnych i w ten sposób zwiększyć szanse na pełne wdrożenie innowacyjnych rozwiązań – podkreśla Marta Kolimaga.
Dodaje, że certyfikat przyda się w dwóch przypadkach. Pierwsza sytuacja: gdy projekt pomyślnie przejdzie ocenę ekspercką, ale nie dostanie dofinansowania z powodu ograniczeń budżetowych. Ponadto pieczęć suwerenności będzie pomocna, gdy przedsięwzięcie otrzyma grant, lecz nie wystarczy on na pokrycie wszystkich kosztów.
– Ten mechanizm ma na celu eliminację barier finansowych, które uniemożliwiają realizację projektów. Połączenie finansowania unijnego i krajowego daje przedsiębiorcom większą elastyczność w działaniu i pozwala skutecznie wdrażać technologie wspierające zieloną transformację – ocenia Marta Kolimaga.
Aleksander Szalecki, partner zarządzający w spółce doradczej Stratego, jest krytyczny wobec programów takich jak Innovation Found. Jego zdaniem planowanie wsparcia dotacyjnego przez KE często rozmija się z unijnymi realiami gospodarczymi. Podkreśla, że produkcja dotycząca OZE prawie w całości odbywa się w Chinach, natomiast największy i jedyny duży producent magazynów energii w Europie – Northvolt – właśnie bankrutuje. Zaznacza jednak, że program Innovation Found może być ciekawą opcją dotacyjną dla polskich producentów, którzy chcą prowadzić badania w dziedzinie redukcji śladu węglowego w konkretnych sektorach produkcyjnych.