Inspektorzy zyskali nowe uprawnienia

Albert Stawiszyński
opublikowano: 2007-07-06 00:00

Jeśli twój pracodawa łamie przepisy prawa pracy, nie powinien spać spokojnie. Od lipca za swoje przewinienia zapłaci wysoką karę albo nawet trafi za kratki.

Jeśli twój pracodawa łamie przepisy prawa pracy, nie powinien spać spokojnie. Od lipca za swoje przewinienia zapłaci wysoką karę albo nawet trafi za kratki.

Obowiązująca od lipca nowa ustawa o Państwowej Inspekcji Pracy (PIP) wprowadza wiele istotnych zmian dla pracowników i pracodawców.

Inspektorzy zyskali prawo do utajniania danych personalnych przesłuchiwanego pracownika. Mogą również kontrolować legalność zawartych umów pracowniczych, w tym ścigać osoby zatrudnione na „czarno”. Ale to nie wszystko.

Grzywna i więzienie

Nowelizacja podnosi wysokość grzywny (nakłada ją sąd) m.in. za opóźnienie wydania świadectwa pracy czy niechlujnie prowadzenie dokumentacji pracownika.

— Za takie przewinienia maksymalna wysokość grzywny wynosi 30 tys. zł. Wcześniej było to 5 tys. zł. Wzrosła także minimalną kwota grzywny — z 20 zł do 1 tys. zł. Zmiany należy ocenić pozytywnie — mówi Agnieszka Lechman-Filipiak, radca prawny z kancelarii Linklaters.

Większe możliwości karania uzyskali inspektorzy PIP. Mogą na nieuczciwego pracodawcę nałożyć mandat w wysokości do 2 tys. (było 1 tys. zł). Ponadto, jeśli osoba ukarana wcześniej co najmniej dwukrotnie za naruszenia pracownicze popełniła identyczne naruszenie w ciągu dwóch lat od ukarania, to mandat może opiewać na kwotę do 5 tys. zł. Szefowi firmy, któremu zostanie udowodnione, że nie płaci pracownikom wynagrodzenia, grozi nawet więzienie.

Nowe obowiązki

Od lipca PIP została również uprawniona do kontrolowania przedsiębiorców, którzy mają zawarte umowy jedynie z samozatrudnionymi. Inspektorzy mogą kontrolować m.in. warunki higieny i bezpieczeństwa pracy (BHP) osób wykonujących działalność w miejscu wskazanym przez firmę. Dotychczas obowiązki z zakresu BHP wobec pracowników tymczasowych wykonywały agencje prace tymczasowej. Obecnie takie świadczenia mają obowiązek wykonywać pracodawcy korzystający z usług czasowych pracowników.

— Dotąd nie było jasne, kto odpowiada na przykład za ustalenie okoliczności i przyczyn wypadku przy pracy. Obecnie jest już z góry ustalone, po czyjej stronie leży realizacja zadań związanych z BHP — tłumaczy Andrzej Kuś, prezes Agencji Pracy i Doradztwa Personalnego Leader Service.