Jeśli twój pracodawa łamie przepisy prawa pracy, nie powinien spać spokojnie. Od lipca za swoje przewinienia zapłaci wysoką karę albo nawet trafi za kratki.
Obowiązująca od lipca nowa ustawa o Państwowej Inspekcji Pracy (PIP) wprowadza wiele istotnych zmian dla pracowników i pracodawców.
Inspektorzy zyskali prawo do utajniania danych personalnych przesłuchiwanego pracownika. Mogą również kontrolować legalność zawartych umów pracowniczych, w tym ścigać osoby zatrudnione na „czarno”. Ale to nie wszystko.
Grzywna i więzienie
Nowelizacja podnosi wysokość grzywny (nakłada ją sąd) m.in. za opóźnienie wydania świadectwa pracy czy niechlujnie prowadzenie dokumentacji pracownika.
— Za takie przewinienia maksymalna wysokość grzywny wynosi 30 tys. zł. Wcześniej było to 5 tys. zł. Wzrosła także minimalną kwota grzywny — z 20 zł do 1 tys. zł. Zmiany należy ocenić pozytywnie — mówi Agnieszka Lechman-Filipiak, radca prawny z kancelarii Linklaters.
Większe możliwości karania uzyskali inspektorzy PIP. Mogą na nieuczciwego pracodawcę nałożyć mandat w wysokości do 2 tys. (było 1 tys. zł). Ponadto, jeśli osoba ukarana wcześniej co najmniej dwukrotnie za naruszenia pracownicze popełniła identyczne naruszenie w ciągu dwóch lat od ukarania, to mandat może opiewać na kwotę do 5 tys. zł. Szefowi firmy, któremu zostanie udowodnione, że nie płaci pracownikom wynagrodzenia, grozi nawet więzienie.
Nowe obowiązki
Od lipca PIP została również uprawniona do kontrolowania przedsiębiorców, którzy mają zawarte umowy jedynie z samozatrudnionymi. Inspektorzy mogą kontrolować m.in. warunki higieny i bezpieczeństwa pracy (BHP) osób wykonujących działalność w miejscu wskazanym przez firmę. Dotychczas obowiązki z zakresu BHP wobec pracowników tymczasowych wykonywały agencje prace tymczasowej. Obecnie takie świadczenia mają obowiązek wykonywać pracodawcy korzystający z usług czasowych pracowników.
— Dotąd nie było jasne, kto odpowiada na przykład za ustalenie okoliczności i przyczyn wypadku przy pracy. Obecnie jest już z góry ustalone, po czyjej stronie leży realizacja zadań związanych z BHP — tłumaczy Andrzej Kuś, prezes Agencji Pracy i Doradztwa Personalnego Leader Service.