Intel, największy światowy producent chipów komputerowych, poinformował po zamknięciu sesji giełdowej w USA o podwyższeniu własnych prognoz finansowych. Wyższy niż oczekiwano popyt na serwery pozwolił firmie nieznacznie zmienić prognozę wyników w trwającym obecnie kwartale. Plan sprzedaży mówi obecnie o 6,6-6,9 mld USD zamiast 6,4-7,0 mld USD, co oznacza podniesienie średniej prognozy z 6,7 mld do 6,75 mld USD. Niewielkiej korekcie w górę uległa również prognozowana marża brutto.
Sprzedaż najbardziej zyskownych mikroprocesorów, ykorzystywanych w serwerach,rośnie szybciej niż Intel oczekiwał. To dobra wiadomość dla firmy w sytuacji, gdy jest ona zmuszona szybko obcinać ceny nowych chipów przeznaczonych dla komputerów osobistych.
Czy dobre informacje z Intela oznaczają już przełom?
- Nie widzimy jeszcze oznak wyraźnego ożywienia w branży komputerowej - rozwiewa nadzieje Andy Bryant, dyrektor finansowy Intela.
Branża czeka teraz na oczekiwaną falę wymiany sprzętu w wielkich korporacjach. Wiele z nich kupowało komputery trzy lata temu, by dobrze przygotować się na rozwiązanie problemu "pluskwy milenijnej". Teoretycznie więc najwyższa pora na odmłodzenie floty PC-tów. Jednak liczne przedsiębiorstwa już zapowiedziały, że w związku ze spowolnieniem gospodarczym wydłuża okres wymiany sprzętu IT do czterech lat.
MK