To będzie ciekawy rok dla internetowych banków — to wniosek z debaty z cyklu Business Class, zorganizowanej przez „Puls Biznesu” na trwających w Warszawie targach Komputer EXPO.
— Udało nam się sprzedać społeczeństwu pomysł na bankowość elektroniczną. Teraz musimy utrzymać klientów, zdobywając nowych — stwierdził Przemysław Haenschke z Inteligo.
— Konkurencja między nami pomogła w procesie edukowania ludzi. Rozwijając nasze usługi mamy nadzieję na zdobywanie coraz większej części rynku, szacowanego przez nas na 1 mln klientów — dodał Ryszard Słowiński z mBanku.
Obaj przyznają, że rok 2001 był dla internetowych banków wyjątkowo udany. Instytucjom udało się stworzyć rozpoznawalne marki, przekroczone zostały wszystkie założenia, w obu przypadkach dość konserwatywne.
Nasi rozmówcy zapowiedzieli, że chcą zdobywać nowych klientów m.in. poszerzając ofertę, która dotąd była dość uboga w porównaniu z tradycyjnymi bankami, zwłaszcza jeśli chodzi o ofertę kredytową.
— Chodziło o to, żeby minimalizować ryzyko przy starcie projektów. Obecnie udało się zgromadzić tyle środków, że możemy zacząć oferować produkty kredytowe — powiedział Ryszard Słowiński.
— Każdy bank ma pracowników, zajmujących się oceną ryzyka. Jeśli dochodzą oni do wniosku, że już możemy wprowadzać ofertę kredytową, to my to będziemy robili. Dotąd koncentrowaliśmy się na zdobywaniu nowych klientów, gromadzeniu depozytów i zapewnianiu sprawnego funkcjonowania całości — stwierdził Przemysław Haenschke.
Obaj rozmówcy doda, że na funkcjonowanie ich instytucji spory wpływ będzie miało praktyczne zastosowanie podpisu elektronicznego. Co prawda Polska ma już stosowną ustawę, ale wciąż nie wiadomo, jakie będą jej skutki oraz przyjęte standardy. Dlatego — do momentu wyjaśnienia wątpliwości — mBank i Inteligo stosować będą tradycyjne formy zabezpieczeń. Obecnie, by autoryzować operację w internetowym banku, trzeba mieć przy sobie bądź kartkę z listą haseł jednorazowych (mBank), bądź zdrapkę z hasłami (Inteligo).
— Próbowaliśmy różnych metod, okazało się jednak, że tokeny nie są urządzeniami idealnymi. Dlatego zdecydowaliśmy się na listy z hasłami jako najbardziej bezpieczną formę autoryzacji — tłumaczył Ryszard Słowiński.
— Oczekuje się od banków, że to właśnie one będą pionierami w wykorzystaniu podpisu elektronicznego. Z drugiej strony nie znamy standardów, nośników, jest wiele niejasności. Dlatego najpewniej poczekamy na wdrożenie ustawy, mimo że już przygotowujemy się do oferowania usług opartych na podpisie elektronicznym — dodał Przemysław Haenschke.
Dziś zapraszamy na targi Komputer EXPO na godz. 13.00 do Sali im. W. Tiereszkowej. Z cyklu Business Class odbędzie się debata poświęcona edukacji informatycznej.