Południowoafrykańska spółka Ekopal interesuje się kopalnią Silesia. Chce przejąć 51 proc. akcji oraz zainwestować 300 mln zł.
Południowoafrykańska spółka Ekopal, zarejestrowana w Irlandii, szuka możliwości inwestycyjnych w śląskich kopalniach. W styczniu złożyła w resorcie gospodarki ofertę przejęcia kopalni Silesia, którą w lutym — w ramach konsolidacji branży — przejęła Kompania Węglowa (KW).
Zarząd KW, którym kieruje Jarosław Klima, już zapoznał się z ofertą Ekopalu.
— Zarząd przekazał sprawę dyrekcji KWK Silesia i zobowiązał ją, aby wystąpiła do firmy Ekopal o biznesplan przedsięwzięcia — wyjaśnia Jan Czypionka z KW.
Andrzej Laskowski przedstawiciel Ekopalu, twierdzi, że ma już biznesplan.
— Przeprowadziliśmy analizy 30 kopalń pod kątem wprowadzenia linii wzbogacania węgla i produkcji antracytu. Wybraliśmy KWK Silesia — twierdzi Andrzej Laskowski.
Ekopal zamierza w ciągu czterech lat wydać na inwestycję w Silesii 300 mln zł. Będą to głównie wydatki związane z wprowadzeniem nowych technologii do produkcji antracytu. Na sfinansowanie inwestycji spółka chce wziąć preferencyjny kredyt w RPA.
Według przedstawiciela Ekopalu, agenda rządu RPA powinna udzielić pożyczki, ponieważ dzięki niej w RPA zostaną wyprodukowane urządzenia, a na Śląsk trafią już gotowe linie.
— Zamierzamy przejąć 51 proc. akcji kopalni, ponieważ chcemy mieć wpływ na jej funkcjonowanie — wyjaśnia Andrzej Laskowski.
Nowe technologie mają umożliwić produkcję około 800 tys. ton antracytu z przeznaczeniem na eksport.
Działające w KWK Silesia związki zawodowe zwarły szyki i lobbują na rzecz afrykańskiego inwestora.
— Dla nas najważniejsza jest ochrona miejsc pracy. Inwestor daje szansę na przetrwanie kopalni — podkreśla Kazimierz Żyrek, przewodniczący Międzyzakładowej Komisji Związkowej przy KWK Silesia w Czechowicach- -Dziedzicach.
Kopalnia Węgla Kamiennego Silesia zatrudnia 1,3 tys. osób. Średnie roczne wydobycie węgla sięga ponad 1 mln ton. Kopalnia jest nierentowna.