Inwestorom grunt pali się pod nogami

Dominika MasajłoDominika Masajło
opublikowano: 2019-02-12 22:00

Rok 2018 przyniósł ograniczoną dostępność działek i wzrost ich cen. Tendencja będzie się utrzymywać — przewidują analitycy JLL.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się, jakie są prognozy dla deweloperów, nieruchomości biurowych, hoteli i terenów inwestycyjnych

Z najnowszej analizy rynku gruntów inwestycyjnych w Polsce przygotowanej przez firmę doradczą Jones Lang LaSalle (JLL) wynika, że inwestorzy nie zaznają szybko spokoju. Problemy z gruntami będą wymuszać na nich zainteresowanie projektami trudniejszymi, wymagającymi przebudowy i rewitalizacji.

Coraz drożej

Według analizy drożeją lokale na rynku pierwotnym i wtórnym. Średnia cena gruntów pod inwestycje mieszkaniowe w 2018 r. w Warszawie, poza centrum, sięgnęła 2500 zł za mkw. powierzchni użytkowej mieszkalnej (PUM).

— W 2018 r. deweloperzy napotkali wiele trudności z uzupełnieniem banków ziemi, głównie z powodu dużej konkurencji oraz ograniczonej podaży odpowiednich gruntów. Niska dostępność terenów wywindowała ceny ziemi do poziomów niepozwalających wielu inwestorom na osiągnięcie oczekiwanych marż — mówi Daniel Puchalski, dyrektor działu gruntów inwestycyjnych JLL.

Deweloperzy mieszkaniowi w 2018 r. w dużych miastach sprzedali blisko 65 tys. mieszkań. To o 11 proc. mniej niż rok temu, ale wciąż jest to drugi wynik w historii tej branży.

Dynamicznie w regionach

Rynek nieruchomości biurowych wzbogacił się o 744 tys. mkw., w tym ponad 500 tys. mkw. przypadło na główne rynki poza Warszawą. Sytuacja na rynku gruntów biurowych była bardziej stabilna i spokojna niż w mieszkaniówce. Jednakże w regionach zanotowano wzrost cen nawet o 40 proc., — podają eksperci JLL. Ich zdaniem, w nadchodzących miesiącach popyt na grunty biurowe będzie dotyczył wszystkich większych miast z Trójmiastem, Krakowem i Warszawą na czele.

Ostanie miesiące 2018 r. ukazały drzemiący potencjał w branży hotelowej. Wzrost turystyki biznesowej pociągnął za sobą zainteresowanie zagranicznych sieci. W ciągu najbliższych trzech lat liczba miejsc noclegowych w Polsce powinna zwiększyć się o 30 proc. W kręgu zainteresowań inwestorów są przede wszystkim miejscowości w pasie nadmorskim i w górach. Na rynku pojawił się także mariaż hoteli z biurowcami, czyli projekty łączące budynki biurowe z hotelami w ramach jednej inwestycji. Specjaliści z JLL uważają, że w 2019 r. inwestorzy mocniej zainteresują się też segmentem condohoteli.

Stabilny rozwój

W 2018 r. oddano do użytku łącznie 435 tys. mkw. powierzchni handlowej, co jest wynikiem zbliżonym do odnotowanego w 2017 r. (466 tys. mkw.). Duże miasta są nasycone powierzchnią handlową, co oznacza, że zyskiwać na znaczeniu będą małe miejscowości, nawet poniżej 50 tys. mieszkańców.

— W przypadku terenów inwestycyjnych największym zainteresowaniem będą się cieszyć grunty pod budowę małych parków handlowych o wielkości od 3 do 10 tys. mkw. powierzchni usługowej. W szczególności dotyczy to lokalizacji, gdzie występuje luka podażowa — uważa Daniel Puchalski.

20-30 proc. O tyle wzrosły ceny materiałów budowlanych w ostatnich kilkunastu miesiącach.

30 Według danych JLL tyle firm w 2018 r. poszukiwało aktywnie gruntów pod budowę hoteli w Polsce.