Inwestorzy nie odkładają na TP SA

Paweł Zielewski
opublikowano: 1998-10-06 00:00

Inwestorzy nie odkładają na TP SA

Możliwość uczestniczenia w prywatyzacji TP SA nie ustawiła drobnych inwestorów w kolejkach po kredyty na zakup akcji.

Jedynie Powszechny Bank Kredytowy zaoferował iście specjalistyczny produkt powiązany z prywatyzacją Telekomunikacji Polskiej. Lokaty celowe na zakup akcji TP SA mógł zakładać każdy, kto posiadał rachunek w Biurze Maklerskim PBK.

— Istotą lokaty było zaproponowanie oszczędzania na ten jeden cel — kupienie udziałów prywatyzowanej spółki. Stałe oprocentowanie lokaty wynosiło 17 proc. w skali roku. Wczorajszy dzień — ogłoszenia prospektu emisyjnego TP — był zarazem ostatnim dniem, kiedy klienci mogli owe lokaty celowe zakładać — tłumaczy Marek Kłuciński, rzecznik banku.

Minimalną kwotę lokaty określono na 500 zł. W dniu rozpoczęcia przyjmowania zleceń na zakup akcji Telekomunikacji Polskiej zebrana na lokacie kwota zostanie automatycznie przelana na rachunek inwestycyjny klienta.

Bez euforii

Bankowcy nie są jednak w hurraoptymistycznych nastrojach.

— Nie możemy ujawnić, ilu klientów zdecydowało się na założenie lokaty celowej. Nie możemy również powiedzieć, jaka jest średnia wartość lokaty. Nie chcemy być oskarżeni o stymulowanie popytu przed ofertą — wyjaśnia Sylwia Gajderowicz, wicedyrektor Biura Maklerskiego PBK.

Kredytom niechętni

Prawdopodobnie nie jest to jedyne tłumaczenie braków komentarzy na temat powodzenia lokaty celowej w PBK. Po cichu bankowcy wspominają o relatywnie niewielkim zainteresowaniu — o wiele mniejszym niż spodziewali się opracowując założenia produktu, a na pewno niewspółmiernym do rangi i wielkości nadchodzącej prywatyzacji.

Zanim do oferty publicznej trafiła pula akcji dla drobnych inwestorów banku Pekao SA (o ubiegłorocznym szumie przy okazji sprzedawania Banku Handlowego nie wspominając), przed okienkami bankowymi ustawiały się kolejki po pożyczki na akcje. Dzisiaj niewiele osób decyduje się na podobny krok.

Uruchomiony w 1996 roku w Pekao SA kredyt na zakup akcji Hossa dzisiaj cieszy się umiarkowanym powodzeniem. Jak się dowiedzieliśmy, dynamika udzielania tego rodzaju pożyczek w Pekao SA gwałtownie załamała się w sierpniu, kiedy kryzys, który od Moskwy przetoczył się przez światowe rynki, nie ominął warszawskiej giełdy.

Pryktycznie żadnych specjalistycznych, „akcyjnych” kredytów nie udziela już PKO BP. Jak się dowiedzieliśmy, linia kredytowa na zakup papierów wartościowych wprowadzanych do obrotu publicznego od kilku miesięcy powoli staje się martwym produktem. I nawet oferta TP SA nie tchnęła w niego życia.