Inwestorzy pytają, Boruta odpowiada

Kamil ZatońskiKamil Zatoński
opublikowano: 2020-08-20 22:00

Marcin Pawlikowski, wiceprezes Boruty-Zachemu, i prof. Marcin Łukaszewicz, odpowiedzialny w grupie za projekty biotechnlogiczne, byli gośćmi czatu w „PB”. O co pytali inwestorzy?

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

-co kryje się pod hasłem "nowa fabryka" w Borucie,

-czy firma poszerzy współpracę z Rossmannem?

-czy będzie skup akcji, a może dywidenda?

- jakie zastosowanie mogą mieć biosurfaktanty w walce z pandemią,

- dlaczego spółka liczy na segment agro.

Kiedy powstanie nowa fabryka?

Marcin Pawlikowski, wiceprezes Boruty-Zachem (M.P.): Nigdy nie mówiliśmy, że budujemy nową fabrykę — unowocześniamy natomiast tę istniejącą. Mówiąc o tym, że nasza fabryka będzie w 100 proc. „zielona”, mamy na myśli, że modernizujemy ją tak, żeby była np. zasilana w energię elektryczną i ocieplana ze źródeł ekologicznych. Działań jest wiele — wymieniamy też flotę na auta elektryczne. Domknięciem wszystkich prac będzie obłożenie ścian fabryki roślinami o zwiększonej pochłanialności dwutlenku węgla. W spółce zależnej Only Bio Life kończymy natomiast inwestycję w centrum badawczo-rozwojowe, co pozwoli nam efektywniej pracować nad nowymi formulacjami — pod hasłem „nowa fabryka” kryje się więc zmodernizowanie zakładu połączone z otwarciem centrum R&D. Nastąpi to we wrześniu.

Czy planujecie szerszą współpracę z siecią Rossmann?

M.P.: W Łodzi otworzyliśmy stację refill station, z dziesięcioma nalewakami. To concept store Rossmanna, największy sklep tej sieci w Polsce, w którym stworzyliśmy strefę eko i naturalną. Rossmann szuka dla nas kolejnych takich miejsc, ale rozmawiamy też z inną siecią, żeby wdrożyć to rozwiązanie.

Czy możliwy jest skup akcji własnych?

M.P.: Nie planujemy tego. Dla mnie byłby to sygnał, że nie mamy alternatywy inwestycyjnej. Rozwijamy się intensywnie, do końca roku przejmiemy spółkę Invention Bio i zintensyfikujemy działania związane z biotechnologią przemysłową w segmencie agro. Wszystkie nadwyżki finansowe będziemy inwestować w rozwój.

Czy należy się spodziewać kontraktów zagranicznych dotyczących biosurfaktantów? Czy prowadzone są rozmowy w sprawie użycia tych substancji w walce z pandemią?

M.P.: Od 2013 r. pracujemy nad optymalizacją, efektywnością i zwiększeniem skali produkcji w segmencie biotechnologicznym. Nie produkujemy już tylko biosurfaktantów, ale także wiele innych związków o wartości dodanej. Bardzo duży nacisk będziemy kładli na biotechnologię przemysłową, zwłaszcza w segmencie agro. Rozmawiamy z partnerami z całego świata na temat naszych produktów, nie tylko biosurfaktantów, ale też dodatków paszowych. Plan naszych działań zaktualizujemy i przedstawimy inwestorom w najbliższym czasie.

Prof. Marcin Łukaszewicz: Jeszcze w lutym tego roku złożyliśmy wniosek patentowy na zastosowanie surfaktyny w potencjalnych, zaawansowanych formacjach z wykorzystaniem nanotechnologii. Biosurfaktanty to dość szerokie pojęcie i to, że one działają i mają duży potencjał, jest szeroko opisywane w publikacjach naukowych. Zastosowania w różnych aspektach zdrowia ludzi i zwierząt są przedmiotem badań. My testujemy nasze produkty na zwierzętach, a wyniki są obiecujące — będą one stopniowo opatentowywane i publikowane. Potencjał oceniamy jako bardzo duży, bo segment agro to olbrzymi rynek.

M.P.: Badamy potencjał użycia biosurfaktantów nawet jako leku przeciwko COVID-19. Rozmawiamy z partnerami, którzy mają większe kompetencje w komercjalizowaniu tego typu substancji aktywnych w przemyśle farmaceutycznym.

5. Co z przychodami w drugim półroczu?

M.P.: Dynamikę, którą osiągamy, jesteśmy w stanie utrzymać w II półroczu. Liczymy na rozwój gałęzi kosmetycznej, rozszerzamy m.in. asortyment w sieci Rossmann. Liczymy też na to, że do końca roku nastąpi konsolidacja z Invention Bio (ta spółka na 31 lipca miała 9 mln przychodów i 3,5 mln zł zysku netto) i biznes biotechnologiczny da nam paliwo do jeszcze większej dynamiki. Marże są tu bardzo wysokie.

Czy spółka planuje przejście na rynek główny GPW?

M.P.: Do końca roku koncentrujemy się na konsolidacji grupy kapitałowej. W przyszłym roku, jeśli utrzymane zostaną kapitalizacja [obecnie to 250 mln zł — red.] i dobre warunki rynkowe, to będziemy celować w przejście na rynek główny.