Inwestorzy wracają do stref

Małgorzata GrzegorczykMałgorzata Grzegorczyk
opublikowano: 2013-08-02 00:00

Decyzja o wydłużeniu zwolnień podatkowych już rozgrzała firmy. Włączanie nowych terenów da 7,8 mld zł inwestycji. Będzie wysyp?

Dwie ważne dla specjalnych stref ekonomicznych (SSE) decyzje zapadły zaledwie kilka dni temu, ale strefy już czują różnicę. 23 lipca rząd zdecydował, że strefy będą działały nie do 2020, ale do 2026 r. O zmianę Ministerstwo Gospodarki (MG) zabiegało od dwóch lat, a firmy coraz częściej wstrzymywały się z projektami, bo do 2020 r. nie zdążyłyby wykorzystać pomocy publicznej. Z ankiety „PB” wynika, że w każdej ze stref było co najmniej kilku, a w skrajnych przypadkach nawet kilkunastu takich przedsiębiorców. — Jeden z nich właśnie wrócił do rozmów — cieszy się Iwona Krawczyk, prezes Kamiennogórskiej SSE. — Właśnie jestem po rozmowach z inwestorem z dużym projektem, którego wstrzymywał zbyt krótki okres funkcjonowania SSE — przyznaje Mariusz Błędowski, szef strefy w Mielcu. — Po decyzji rządu nastąpiło ożywienie wśród polskich i zagranicznych inwestorów, więc spodziewamy się, że drugie półrocze będzie dla nas dwulub trzykrotnie lepsze od pierwszego — mówi Cezary Tkaczyk, prezes SSE Starachowice. Dobrych wieści od firm spodziewają się strefy legnicka (dwie duże firmy będą mogły dzięki wydłużeniu stref powalczyć o projekty w ramach swoich grup), łódzka (oczekuje, że do rozmów wróci 4-5 firm), słupska, suwalska, a pomorska liczy na więcej większych zezwoleń. — Okaże się, czy wydłużenie nie nadeszło za późno — mówi Marek Karólewski, prezes warmińsko-mazurskiej strefy. — Informacja jeszcze nie dotarła do wszystkich — przyznaje Marek Indyk z tarnobrzeskiej SSE. — Rozmowy pewnie ruszą po wakacjach — przewiduje Roman Dziduch, wiceprezes Kostrzyńsko-Słubickiej SSE. Co z tych rozmów wyniknie, dokładnie nie wiadomo. Ale skutki poszerzenia obszarów, na które czeka 12 z 14 stref, można oszacować, bo tu MG podpiera się listami intencyjnymi firm oraz średnimi efektami spółek strefowych. Wszystkie planowane zmiany granic mają dać 7,8 mld zł inwestycji i ponad 30 tys. miejsc pracy. Tymczasem poszerzenia, które rząd wstrzymałna początku roku, zostały właśnie odblokowane. W ubiegłym tygodniu komitet Rady Ministrów przyjął projekty zmian granic stref mieleckiej i kostrzyńsko-słubickiej, które na rządzie mają stanąć 13 sierpnia. Poszerzane będą kolejne strefy — zapewnia MG. Jeśli tak się stanie, zainwestują m.in. Teleyard (1 tys. etatów w Szczecinie), KSO (298 mln zł, 451 etatów, również w Szczecinie), Lerg- -Chem w Dębicy (90 mln zł) czy dwie firmy ceramiczne w SSE Starachowice. Wiadomo też, że ze względu na blokadę z dwóch projektów za łączną kwotę 315 mln zł zrezygnowała spółka Mars Poland. Z informacji „PB” wynika, że w związku z nowym otwarciem w strefach, jeden z jej projektów może się jednak udać.

GOTOWE
 PROJEKTY:
 Gdy wreszcie ruszą
 poszerzenia terenów
 stref, sporo
 firm zrealizuje
 inwestycje, na które
 zdecydowały się
 kilka-kilkanaście
 miesięcy temu.
 W kierowanej przez
 Cezarego Tkaczyka
 SSE Starachowice
 będą to dwaj producenci
 ceramiki.
 [FOT. BS]
GOTOWE PROJEKTY: Gdy wreszcie ruszą poszerzenia terenów stref, sporo firm zrealizuje inwestycje, na które zdecydowały się kilka-kilkanaście miesięcy temu. W kierowanej przez Cezarego Tkaczyka SSE Starachowice będą to dwaj producenci ceramiki. [FOT. BS]
None
None

Co oznacza wydłużenie SSE do 2026 r. i odblokowanie poszerzeń stref

Kamiennogórska

Kilkanaście firm wstrzymywało się z projektami ze względu na zbyt krótkie funkcjonowanie SSE, jedna już wróciła do rozmów. Na poszerzenie czeka kilka firm, w tym jedna z projektem za ponad 100 mln zł, dzięki któremu utrzyma 400 etatów i stworzy 100-150 kolejnych.

Katowicka

Co najmniej pięć firm czekało na wydłużenie funkcjonowania stref i teraz mogą wrócić. Na poszerzenie (które oznacza 10,8 tys. etatów i 120 mln zł inwestycji) czekały dwa projekty, średni — za 30-40 mln zł — i duży, którego być może nie uda się zrealizować, bo poszerzanie trwało zbyt długo.

Kostrzyńsko-słubicka

Kilka firm czekało na wydłużenie funkcjonowania SSE, trudno powiedzieć, ile wróci do rozmów, które prawdopodobnie ruszą po wakacjach. Poszerzenie to 2,6 tys. etatów i 587 mln zł inwestycji. Czeka na nie m.in. spółka Teleyard, która chce zainwestować 40 mln zł i zatrudnić 1000 osób.

Krakowska

Trwają rozmowy z czterema dużymi firmami, dla których wydłużenie to poważny argument. Strefa ma gotowy wniosek zmian granic, gdzie jest pięć konkretnych projektów.

Legnicka

Dwie duże firmy czekały na wydłużenie strefy, teraz mają szansę na zdobycie w grupach nowych projektów. Na poszerzenie, które przyniesie 5 tys. etatów i 2,6 mld zł inwestycji, czekają dwa konkretne projekty.

Łódzka

Na pewno dwie, a może 4-5 firm wróci do rozmów o inwestycjach po wydłużeniu funkcjonowania SSE. Strefa czeka na zmianę granic i będzie przygotowywać kolejny projekt poszerzenia.

Mielecka

Do rozmów właśnie wrócił inwestor z dużym projektem, którego wstrzymywał zbyt krótki okres funkcjonowania SSE. Poszerzenie, na które strefa czeka, oznacza 1,8 tys. etatów i 750 mln zł inwestycji, w tym dwa konkretne projekty — KSO w Szczecinie (298,05 mln zł, 451 miejsc pracy) i Lerg-Chem w Dębicy (90 mln zł, 80 etatów). Zarząd planuje złożenie kolejnego wniosku o poszerzenie.

Pomorska

Kilka firm czekało na dłuższe strefy, będzie zatem więcej zezwoleń i na większe kwoty. Na poszerzenie czekają dwie firmy. Wkrótce strefa złoży wniosek o kolejną zmianę granic dla 3, może 4 firm.

Słupska

Kilku inwestorów nie podjęło decyzji o projektach, teraz mogą wrócić. Strefa złoży wkrótce wniosek o poszerzenie, m.in. w Darłowie czy Lęborku, a do 2020 r. liczy, że powstanie w niej 1-2 tys. miejsc pracy.

SSE Starachowice

Już po decyzji rządu o wydłużeniu funkcjonowania SSE nastąpiło ożywienie wśród polskich i zagranicznych inwestorów. Drugie półrocze będzie dwu- lub trzykrotnie lepsze od pierwszego. Poszerzenie, na które strefa czeka, oznacza 625 miejsc pracy i 269 mln zł nakładów — są tu dwa konkretne projekty z branży ceramicznej.

Suwalska

Kilkunastu inwestorów blokowało w ostatnich 2 latach projekty, bo nie mieli szansy wykorzystać pomocy publicznej. Poszerzenie oznacza 606 etatów i 185 mln zł inwestycji, czeka na nie m.in. inwestor z branży BPO w Łomży.

Tarnobrzeska

Wydłużenie może oznaczać, że część firm wróci do rozmów, ale informacja jeszcze nie dotarła do wszystkich zainteresowanych. Poszerzenie oznacza co najmniej cztery dobre projekty warte od 20 mln zł i tworzące od 50 miejsc pracy w górę.

Wałbrzyska

Kilka firm wstrzymywało inwestycje, a organizacje biznesowe nie chciały prowadzić wspólnych misji przed decyzją o wydłużeniu funkcjonowania stref. Strefa czeka na poszerzenie, które da 3 tys. etatów i 1,4 mld zł nakładów, w tym na rozbudowę zakładu przez jedną z firm strefowych.

Warmińsko-mazurska

Kilka firm czekało na wydłużenie, ale dopiero okaże się, czy nie nadeszło ono za późno. Strefa wyda zezwolenie już po uprawomocnieniu się wydłużenia. Spółki dopytują się o nowe tereny, a na poszerzenie (ma dać 1,7 tys. etatów i 525 mln zł inwestycji) czeka przynajmniej pięciu inwestorów.

Źródło: „PB”