Mimo przywrócenia działalności turystycznej branża hotelowa jeszcze się nie otrząsnęła po całkowitym zakazie jej prowadzenia. Nie dotyczy to jednak obiektów w miejscowościach wypoczynkowych, gdzie ograniczenia administracyjne i lęk przed podróżowaniem za granicę zwiększyły obłożenie. Również zainteresowanie inwestorów zakupem jednostek condo odżywa, choć nie jest tak duże jak jeszcze rok temu.



Zdaniem Marleny Kosiury, analityczki portalu InwestycjewKurortach.pl, spadek zainteresowania lokowaniem kapitału w nieruchomości w modelu condo nie jest jednak efektem pandemii. Zaczął się już w 2019 r., a dodatkowym ciosem dla branży była jesienna kampania UOKIK oraz KNF, w której wskazywano na ryzyko inwestowania w tego rodzaju nieruchomości.
— Sprzedaż mocno zwolniła, ale chętni na zakup nieruchomości w condohotelu nadal są, wirus ich za bardzo nie przestraszył. Ważniejsze dla tej branży jest to, co się zdarzy na rynku przez 1-2 lata. Jeśli operatorzy będą wypłacali zyski i nie nastąpi kilka spektakularnych upadków i konfliktów z właścicielami, to nabywcy nadal będą — twierdzi Marlena Kosiura.
Beneficjenci pandemii
Po wiosennym spowolnieniu sprzedaż apartamentów w niektórych inwestycjach jest nawet wyższa. Paweł Ryszkiewicz, właściciel powstającego w Krynicy pięciogwiazdkowego condohotelu Belmonte, uważa się za beneficjenta kryzysu spowodowanego pandemią i już się zastanawia nad kolejną taką inwestycją.
— Kiedy w marcu i kwietniu wszystko stanęło, sprzedaż jednostek condo w Belmonte też wyhamowała, ale nawet wtedy nie zatrzymała się całkiem. Natomiast w czerwcu, lipcu i sierpniu jest powyżej planu sprzedażowego sprzed COVID-19 i to z trendem rosnącym. Dzieje się tak, bo realizujemy inwestycję zgodnie z planem, a czynsz zwrotny z niej jest ten sam, 7 proc. — mówi Paweł Ryszkiewicz.
Zainteresowanie kupujących wynika, jego zdaniem, z obniżonych podczas pandemii stóp procentowych, które przynoszą zerowy zwrot na lokatach bankowych. Uważa, że poza nieruchomościami brakuje też realnej alternatywy dla inwestora indywidualnego, oczywiście poza giełdą, która także skorzystała na pandemii, lecz akcje są traktowane jako obarczone większym ryzykiem.
Cena wiarygodności
Jak wynika z obserwacji portalu InwestycjewKurortach.pl, choć operatorzy obiektów w początkowej fazie pandemii wstrzymali jakiekolwiek działania — nie tylko operacyjne dotyczące hoteli, lecz także związane z wypłatami i rozliczeniami z właścicielami — potem zaczęli szukać rozwiązań wspólnie z właścicielami pokoi i apartamentów. Spektakularnych konfliktów nie ma. Natomiast te spółki, które sprzedają jeszcze jednostki condo w działających obiektach lub nowych projektach, za wszelką cenę będą wypłacały obiecane zyski, nawet kosztem własnych marż.
— Deweloperzy zabiegają o zachowanie dobrego wizerunku branży condo. Walka na wiarygodność będzie teraz kluczowa, ponieważ utrzymanie zadowolonych właścicieli gwarantuje im dobrą opinię na rynku, a tym samym szansę na sprzedaż pozostałych nieruchomości. Przy marży 15- 25 proc., jaką zarabiają deweloperzy condo, jest się o co bić — mówi Marlena Kosiura.
O wypłacaniu czynszów w pełnej wysokości określonej w umowach i w terminie bez względu na czasowe spowolnienie i czasowe zamknięcie hotelu zapewnia np. Agnieszka Łuczak, członek zarządu GM Invest, inwestora Gwiazdy Morza Resort Spa&Sport.Dla Adept Investment, dewelopera Condo Villi w inwestycji Warmia Resort, obecny czas jest właśnie okresem weryfikacji wiarygodności.
Jak zapewnia Jacek Dąbrowski, członek zarządu Adept Investment, podpisane wieloletnie umowy są przez firmę dotrzymywane i wszystkie wypłaty czynszów dzierżawnych odbywają się zgodnie z nimi. Inwestycja składa się z wolnostojących, komfortowo wyposażonych domów w rustykalnym stylu z pełnym zapleczem kuchennym.
Dobry sezon i sprzedaż
Jak przypomina Marlena Kosiura, jeszcze wiosną przewidywano, że gości nad Bałtykiem nie będzie, a już na pewno nie będzie ich w dużych hotelach, które są skupiskiem ludzi. Tymczasem sezon wypada doskonale, część obiektów mogła sobie pozwolić nawet na podniesienie cen, a na niskie obłożenie nie narzekają nawet największe hotele.
Według Agnieszki Łuczak rezerwacje w czerwcu były jedynie o 7 proc. niższe niż rok temu, natomiast lipiec Gwiazda Morza zamknęła z wyższym obłożeniem niż w 2019 r. Analizując rezerwacje na sierpień, można podobnie prognozować kolejny miesiąc. Optymizm wynikający ze skali obłożenia ma też odbicie w nastrojach inwestorów.
— Porównując analogiczne okresy 2019 i 2020 r., sprzedaż pokoi jest na poziomie zbliżonym do ubiegłorocznego. Jeśli jednak weźmiemy pod uwagę wyłączenie możliwości sprzedaży przez wiele tygodni, to porównanie powinno być odczytywane na korzyść 2020 r. Zainteresowanie zakupem apartamentów wzrosło kolosalnie. Co więcej: znacznie wzrosła liczba sprzedawanych najdroższych pokoi — ocenia Agnieszka Łuczak.
Według Jacka Dąbrowskiego, choć w początkowym okresie pandemii rynek zareagował momentalnie, zatrzymując wszystkie transakcje, to jednak po raz kolejny się okazało, że nieruchomości są preferowaną formą lokowania kapitału, również w kryzysie.
— Sprzedaż Condo Villi bardzo dynamicznie odbiła i objęła nawet rezerwacje na obiekty dopiero planowane do wprowadzenia do sprzedaży. Dlatego przygotowujemy kolejny jej etap. Powstanie Warmia Resort III z czterdziestoma nowymi Condo Villami, każda z niezależną działką o powierzchni około 750 m kw. — mówi Jacek Dąbrowski.
Czy pandemia zmieni sposób inwestowania w condohotele? Według Marleny Kosiury na razie mamy zbyt wiele niewiadomych związanych z turystyką, w tym z ruchem międzynarodowym, głębokością kryzysu gospodarczego, rozwojem skutków pandemii i w końcu atrakcyjnością innych form lokowania oszczędności.
— Na pewno condohotele tracą w starciu z apartamentami w kurortach, które przeżywają swoje pięć minut, bowiem wiele osób po kwarantannie zaczyna szukać alternatywy na wypadek, gdyby znów możliwość przemieszczania się i przebywania na zewnętrz była ograniczona. Z kolei segment condo zyskuje na spadającej rentowności instrumentów finansowych, a majowa obniżka stóp procentowych jeszcze wzmocniła przenoszenie pieniędzy z banków i lokat na rynek nieruchomości, nawet tych obarczonych wyższym ryzykiem, takich jak condohotele — sumuje Marlena Kosiura.